Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
31/07/2017 - 10:10

Mieszkańcy ulicy Zyndrama są odłączani od prądu. Dlaczego?

Częste, krótkie i uciążliwe przerwy w dostawie prądu nękają mieszkańców ulicy Zyndrama, którzy tracą już cierpliwość i mają zamiar walczyć z uciążliwą usterką.


O sprawie dowiedzieliśmy się od mieszkańców feralnej ulicy. Trwająca już kilkanaście tygodni męka z utrudnieniami w dostawie prądu staje się dla okolicy nie do zniesienia.

- Od pewnego czasu, trwa to mniej więcej od trzech miesięcy, ciągle mamy przerwy w dostawie prądu. Kilka razy dziennie jest wyłączany na kilka sekund, nawet wczoraj były takie sytuacje. Ludzie przecież mają w domu różne sprzęty, ja na przykład mam akwarium, przecież taka sytuacja to duże ryzyko uszkodzenia rzeczy elektrycznych – zaalarmowała nas pani Maria, mieszkanka ulicy.

Wbrew pozorom takie krótkie pauzy energetyczne mogą być bardzo kosztowne.

Zobacz: PiS przyjął 17 nowych członków. W tym trzech radnych

- Niech nam w końcu ktoś wyjaśni dlaczego tak sie dzieje na ulicy Zyndrama? A następnie niech to naprawią. Moja praca wymaga ode mnie użytkowania komputera w domu, takie przerwy bardzo mi to utrudniają, tracę dane służbowe, a na zakup urządzenia podtrzymującego zasilanie mnie nie stać – skarży się pani Beata.

Jak mieszkańcy próbują rozwiązać ten problem?

Zapytaliśmy przewodniczącego zarządu osiedla i jednocześnie miejskiego radnego z tej dzielnicy.

- Mieszkańcy zwrócili się do mnie z tym problemem. Rzeczywiście od kilku miesięcy taka sytuacja z prądem ma miejsce. Zwróciłem się na piśmie do Tauronu, jednak nadal nic z tej sprawie nie zostało zrobione. Musimy zorganizować spotkanie z przedstawicielami elektrowni, niech wytłumaczą wszystkim jaki jest powód przerw w dostanie i co, a także kiedy mają zamiar z tym zrobić.

Wychodząc  domu trzeba się martwić czy przez taką usterkę nie zepsuje się jakiś sprzęt RTV czy AGD. Przecież płacąc rachunki mamy prawo wymagać ciągłego dostępu do prądu – opowiedział nam Michał Kądziołka. - Będę interweniował do skutku. Musimy coś z tym zrobić - zapewnił.

Michał Śmierciak ([email protected])







Dziękujemy za przesłanie błędu