Mieszkańcy grzęzną w błocie. Kto odpowiada za ich „parking”?
– Z powodu przedwiosennej aury na osiedlu Przydworcowym (Grota-Roweckiego i Żółkiewskiego, naprzeciwko Praktycznej Pani) samochody zostały uwięzione w błocie. Kierowcy są bezradni. Od wczoraj kilka aut miało problem, by się wydostać z „parkingu”. Sytuacja zmusza do tego, aby poruszać się pojazdami po placu zabaw i trawnikach. Prosimy o dziennikarską interwencję. Teren należy do Urzędu Miasta. Rozgrywają się naprawdę dantejskie sceny. To centrum miasta, a okolica wygląda jak jedno wielkie grzęzawisko. To również ostrzeżenie dla osób z zewnątrz, aby pozostawiały swoje samochody w innych, bezpiecznych miejscach – alarmuje naszą redakcję Czytelnik (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).
Zobacz: Błoto prawdę powie. I bez „świętych krów” jest dramat z parkowaniem
Teren wskazany przez Czytelnika wygląda jak plac budowy. Widać, że kierowcy, żeby wyjechać z błota pomagają sobie na wszelkie sposoby, łącznie z podkładaniem pod koła desek. W ZAB 1 Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej potwierdzono nam, że teren należy do Urzędu Miasta Nowego Sącza.
Zawiadomiony przez nas Urząd na razie sprawdza, do kogo należy „błoto”.
– Nie podlega pod zarząd Miejskiego Zarząd Dróg – odpowiada Renata Stawiarska z biura prasowego.
A więc pod kogo?
[email protected], fot. JB