Miał przed sobą całe życie… W Glisnem żałoba po śmierci 19-letniego Dawida
Trwa czarna seria na drogach regionu. Od początku maja zmarło już trzech motocyklistów. W poniedziałek doszło do tragedii w Mszanie Dolnej. Jadący jednośladem 19-letni Dawid zderzył się Seatem. Samochód prowadził 51-latek, który, jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu.
Nastolatek był reanimowany, ale jego życia nie udało się uratować. Na miejsce był wezwany śmigłowiec LPR jednak w trakcie lotu został zawrócony. Jak informuje portal limanowa.in prawdopodobną przyczyną śmierci było uderzenie w drzewo.
19-latek mieszkał w miejscowości Glisne (gmina Mszana Dolna). Wiadomość o jego śmierci była ogromnym szokiem dla wszystkich mieszkańców wsi. Jak wspomina go sołtys Mieczysław Kaczor?
- Motocykle były pasją jego i jego ojca. Mają ich bardzo dużo, zarówno tych zabytkowych, jak i ścigaczy. Często jeździli razem na przejażdżki. To, co się wydarzyło jest ogromną tragedią. Kierowca samochodu też jest z Glisnego. Do wypadku doszło kiedy chłopak jechał na praktyki, które odbywał w Kasinie Wielkiej – mówi sołtys w rozmowie z „Sądeczaninem”.
- To był bardzo porządny młody człowiek. Wspólnie z ojcem pracowali przy kaplicy na cmentarzu. Udzielał się też społecznie we wsi. Wszyscy przeżywamy bardzo mocno tę tragedię. Miał przed sobą całe życie – dodaje Mieczysław Kaczor.
Śp. Dawid był uczniem Zespołu Szkół Techniczno-Informatycznych w Mszanie Dolnej. - Uczynny i życzliwy, z optymizmem patrzył w przyszłość. Kochał życie i motocykle, które były jego pasją od dzieciństwa. Za kilka tygodni miał skończyć szkołę, zdać egzaminy i rozpocząć pracę w wymarzonym zawodzie. Nie zdążył. Żył szybko i za szybko odszedł - napisała szkoła na Facebooku.
Pogrzeb śp. Dawida odbędzie się w czwartek (12 maja) o godzinie 11:00 w kościele parafialnym w Glisnem. ([email protected], fot.: Facebook Dawid Karpierz)