sadeczanin.info
To miał być taki szczęśliwy dzień... I wszystko runęło jak domek z kart. Od tej historii chce się płakać
Kiedy się urodził ważył ledwie osiemset pięćdziesiąt gramów. Przyszedł na świat nagle, za wcześnie, niespodziewanie. Ale w maleńkim Filipku była taka wola życia, o które musiał stoczyć prawdziwą walkę. Teraz dzielnie walczy nadal, a razem z nim jego rodzice z Limanowej.
aaaaa
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy! Bądź pierwszy, który podzieli się opinią!
ZOBACZ WIĘCEJ
© sadeczanin.info 2015 - 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone