Lało jak z cebra. Wodne przepusty „nie wyrabiały”
Mieszkańcy Chodorowej, Wyskitnej i Białej Niżej w gminie Grybów w piątkowy wieczór najedli się strachu. Rzęsisty deszcz sprawił, że szybko zatkały się drogowe przepusty i woda zaczęła zalewać jezdnie. Było niebezpiecznie, bo mogła wedrzeć się na prywatne posesje. Na pomoc wezwali strażaków.
- Wszędzie tam interweniowały miejscowe jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych, które udrażniały przepusty - informuje oficer dyżurny sądeckiej Państwowej Straży Pożarnej.
Przeczytaj też Gwałtowne ulewy nad Sądecczyzną. Zalane domy, podmyte drogi
Bardzo mocno polało też w miejscowości Koszary koło Limanowej, gdzie na jedną z posesji wdarła się zalewająca jezdnię woda. Tam także z odsieczą przybyli druhowie z OSP.
Pełne ręce roboty służby ratownicze miały w Sękowej. Wieczorna ulewa szybko wypełniła przydrożny rów melioracyjny. Skutek? Zalana jezdnia i posesja jednego z domów.
Przeczytaj też Gradowa nawałnica przeszła nad Nowym Sączem
Na pomoc trzeba było wzywać nie tylko ochotników. W ruch poszły łopaty i bosaki. Nie obyło się bez ciężkiego sprzętu. Koparka musiała udrożnić przydrożny rów.
Czy będzie deszczowa, pogodowa powtórka? W sobotę zagrzmi i będzie padał deszcz, choć w ciągu dnia pojawią się przejaśnienia i zza chmur wyjrzy słońce. Równie mokra, choć bez burz i z przejaśnieniami będzie niedziela, z temperaturą 20 stopni Celsjusza. Początek następnego tygodnia także z opadami deszczu.
Mocno u was polało? Robiliście zdjęcia? Prześlijcie je do sadeczanina. info
[email protected] fot ilustracyjne PSP Nowy Sącz