Jakub Prokopowicz: Nie dam się zastraszyć

- Słyszałem o formowanych zarzutach pana Oleniacza względem mojej skromnej osoby. Bardzo mi pochlebia, że znalazłem się w gronie naukowców o ugruntowanej pozycji - powiedział nam Jakub Prokopowicz.  

Radny zgłasza swą gotowość w przypadku działań organów ścigania. - Oczywiście zjawię się na każde wezwanie sądu. Żywię też nadzieję, że były prezes SIM pojawi się na najbliższej sesji Rady Miasta, bo mam wiele pytań do niego w związku z przeprowadzonym audytem w rzeczonej spółce. Dam mu tym samym szansę, aby odniósł się do wyników kontroli - dodał radny.

Zobacz. Marek Oleniacz pozwie do sądu audytorów i radnego Prokopowicza

- Przyznam szczerze, że po lekturze opracowania audytorów, które mną wstrząsnęło, rysuje się bardzo nieciekawy obraz funkcjonowania spółki do tej pory. Jako radnemu miasta, reprezentantowi mieszkańców będę dążył do ujawniania wszelkich ewentualnych nieprawidłowości, za które płacimy z kieszeni nowosądeczan - argumentował Jakub Prokopowicz.  

Samorządowiec zaznacza, że niczego się w tej sprawie nie boi. - Intencją moją oraz Koalicji Nowosądeckiej jest pełna transparentność w działaniach miasta - zapewnia.  

- Niestety, pierwsze wyniki audytów skutkują zgłoszeniem sprawy do prokuratury, a ponoć wyniki powstających opracowań z kolejnych spółek też nie napawają optymizmem - mówił Prokopowicz.

MŚ ([email protected]). Fot. archiwum sadeczanin.info