Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 26 czerwca. Imieniny: Jana, Pauliny, Rudolfiny
31/01/2013 - 08:01

Historia niezwykłego budowniczego ze Znamirowic już w księgarni

"Jan Stach. Twórca największego kamiennego mostu na świecie" - publikacja młodego mieszkańca Znamirowic dostępna jest w ogólnopolskich księgarniach. - Spełniło się moje marzenie o upamiętnieniu niezwykłego człowieka - mówi autor.
- Zainteresowanie historią Jana Stacha przerosło moje najśmielsze oczekiwania, o publikacji pisały ogólnopolskie media, książka trafiła do sprzedaży w sieciach Empik. Jestem dumny, że udało się w taki sposób upamiętnić tego niezwykłego człowieka, bo to historia o jakiej świat nie słyszał, a czas, żeby się dowiedział - mówi autor Jacek Turek ze Znamirowic. 
Most nad leśnym jarem to największa na świecie budowla z kamienia wzniesiona przez jednego człowieka. O niezwykłym wyczynie Jana Satcha opowiadali dotychczas mieszkańcy wsi, teraz historia wypływa na szerokie wody. Publikacja "Jan Stach. Twórca największego mostu na świecie", autorstwa młodego mieszkańca Znamirowic, dostępna jest w całej Polsce w salonach sieci Empik.
- Spełniło się moje marzenie i książkę udało się wydać w pierwszą rocznicę śmierci Jana Stacha. Ta moja determinacja w wydaniu książki wzięła się z myśli, że postać Jana Stacha nie może zostać zapomniana. Dla wielu Stach był wzorem determinacji i pracowitości które prowadzą do celu, dlatego nie może być zapomniany – mówi Jacek Turek.
Książka powstawała nocami od czerwca do lipca 2012 roku. To nie tylko historia powstania mostu, ale życia niezwykłego mieszkańca Znamirowic.Jacek Turek w pracę zaangażował rodziców i sąsiadów.
- Dzięki nim udało się zebrać wiele ważnych, niezwykłych historii z życia Jana Stacha. Wśród sąsiadów mogłem liczyć na wielką pomoc pani Genowefy Ziółkowskiej – dodaje. Sędziwa mieszkanka Znamirowic, tak oto wspomina historię powstania niezwykłej budowli.
- Dawniej to droga tu do gospodarstwa Jana Stacha była, nawet kolej wąskotorowa tędy prowadziła, ale jezioro powstało i drogę zalali. No to Jan Stach z drogi sąsiadów musiał korzystać, a tym nie bardzo to było w smak. Raz jak jechał wozem z pomidorami na targ, to się sąsiadka tak zacietrzewiła, że doleciała tam i położyła się na wznak na drodze i nie dała mu jechać dalej. Jan tak ostro zahamował, że niemal karki krowom wyłamał. I wtedy uparł się, że zbuduje sobie most – opowiadała Genowefa Ziółkowska.
Praca trwała trzy lata, a wykańczanie kolejnych kilkanaście lat. Tak powstała jedna z największych na świecie kamiennych konstrukcji, wzniesionych przez jednego człowieka. Most ma 16 metrów wysokości, 12 metrów długości i 6 metrów szerokości. I choć Jan Stach nie szukał poklasku, bo o swojej pracy wypowiadał się niechętnie, wzniósł sobie trwały pomnik.
 Jan Stach zmarł 25 grudnia ubiegłego roku w wieku 93 lat.

ED
fot. ED
 






Dziękujemy za przesłanie błędu