Dwa dopusty Boże w Nowym Sączu, do tego dojdzie jeszcze trzeci
Fatalny początek miał środowy poranek w Nowym Sączu. Po wyjściu z domu, trudno było zaczerpnąć powietrze, bo nad miastem wisi smog. O ile przekroczone są normy rakotwórczego pyłu zawieszonego? Piszemy o tym w artykule Zabójcze powietrze. Ile dziś wciągamy w nasze płuca smogowej trucizny?
Jakby tego było mało, po nocnej mżawce chodniki i jezdnie zamieniły się w lodowisko. Trudno było złapać równowagę. Dla niektórych skończyło się to twardym lądowaniem na betonie.
Ale to nie koniec. Kierowców czeka dziś jeszcze jazda z duszą na ramieniu. Synoptycy zapowiadają, że Nowy Sącz spowije gęsta mgła, która przypuści atak po godzinie piętnastej. Trudne warunki na drogach utrzymają się przez całą noc, aż do czwartej nad ranem.
Czytaj też Od dziś obowiązują nowe obostrzenia. Co z Sylwestrem w lokalach? Jest decyzja
- Widoczność będzie ograniczona do dwustu metrów – ostrzega Biuro Prognoz Meteorologicznych w Krakowie. (jagienka.michalik@sadeczanin,.info) fot.jm