Dla odciętej od MPK Kamionki Górnej rusza komunikacja zastępcza. Za darmo!

- To jest naprawdę dramat. Mamy wykupione bilety miesięczne MPK, taki bilet kosztuje nawet 150 złotych, a nie możemy w ogóle korzystać z autobusów. Od wczoraj linia 26 dojeżdża jedynie do skrzyżowania w Kamionce Wielkiej, bo drogowcy rozkopali całkowicie powiatówkę na odcinku do góry. Z góry do przystanku, na którym teraz możemy wsiąść do autobusu, musimy iść nawet 4 kilometry. Część z nas pracuje w Nowym Sączu a teraz nie mamy jak dojechać do pracy na czas. Dzieciaki nie mają jak się dostać do szkoły, bo tutaj nie ma chodników a pobocza są bardzo wąskie. Jak się zrobi ciemno, to strach tędy w ogóle iść. To katastrofa, bo wszędzie nas odsyłają z kwitkiem – tak – w dużym skrócie i przy sporej cenzurze dla emocji – wygląda wspomniany problem.

- Prosimy o nagłośnienie sprawy, bo nikt nie chce z nami rozmawiać – podkreślają miejscowi.

Zobacz też: Czy tu powinno rzeczywiście być rondo? Rzecz o skrzyżowaniu Nawojowskiej, Królowej Jadwigi i Limanowskiego

W pierwszej kolejności zadzwoniliśmy do wójta Andrzeja Stanka, któremu najmocniej się we wszystkich tych wypowiedziach oberwało, bo – cytując mieszkańców – gmina przecież płaci za autobusy MPK, więc to gmina powinna „zrobić z tym wszystkim porządek”. – U nas w gminie też się telefony urywają. Już po pierwszych sygnałach zaprosiłem do urzędu gminy przedstawiciela MPK i Powiatowego Zarządu Dróg i razem z wykonawcą remontu byliśmy nawet na wizji lokalnej, by znaleźć rozwiązanie i jak najszybciej zorganizować pomoc dla mieszańców chociaż temat jest naprawdę trudny – uspokaja wójt.

Drugi telefon wykonaliśmy do dyrektora PZD Adama Czerwińskiego i ten bardzo zwięźle wytłumaczył nam na czym owa trudność polega. Kilka dni temu drogowcy ruszyli z remontem ostatniego brakującego do pełnej modernizacji odcinka drogi powiatowej Kamionka Wielka – Kamionka Wielka – chodzi od ten odcinek około 300 metrów za mostem, za rozjazdem na Królową Polską w górę, właśnie w kierunki Kamionki Górnej.

Zobacz też: Już 17 kwietnia MPK znów zmienia trasę dwóch linii! Sprawdźcie szczegóły

– Roboty się dopiero zaczęły i po zdjęciu starej nawierzchni okazało się, że pod spodem jest glina. Jedynym rozwiązaniem było zejście z pracami aż na 60 centymetrów w głąb. Gdybyśmy tego nie zrobili, nie uwzględnili tego, co się tutaj dzieje z gruntem i nie podjęli odpowiednich środków zaradczych, to mogłoby się okazać, że kilka tygodni po zakończeniu remontu droga mogłaby zacząć po prostu pękać. To nie jest wina wykonawcy, takie są tu po prostu warunki geologiczne – tłumaczy nasz rozmówca i podobnie jak Stanek deklaruje, że trwają ustalenia, jak zaradzić wszystkim tego konsekwencjom. – Bo ruch wahadłowy dla pojazdów osobowych możemy utrzymać, ale już autobus MPK tu się nie zmieści, nie będzie w stanie wyminąć maszyn budowlanych, które tu pracują. Ustalamy szczegóły odnośnie wprowadzenia komunikacji zastępczej, puszczenia tu mniejszych busów.

Nie zdążyliśmy nawet opublikować już zebranych informacji a otrzymaliśmy od PZD komunikat następującej treści: - ZBD Group sp. z o.o. informuje, iż w dniu jutrzejszym tj. 19.04.2023 zostanie wprowadzona komunikacja zastępcza na odcinku od przystanku końcowego MPK do początku zakresu remontowanego odcinka, celem przewozu pasażerów MPK sp. z o.o. przez remontowany odcinek. Komunikacja będzie kursowała zgodnie z rozkładem MPK sp. z o.o. i będzie darmowa. W dniu 20.04.2023 zostanie przywrócona komunikacja Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego Spółka z o.o. w Nowym Sączu.

Przypomnijmy też na zakończenie, że obok całkowitej przebudowy nawierzchni wzdłuż remontowanego odcinka powiatówki powstanie również chodnik. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info)