Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
14/10/2022 - 09:05

Czym karmią w miejskim przedszkolu. Horror na talerzu. Dali dzieciom zupę… z robakami

Dzieci zabrały się za jedzenie zupy, w której pływały… robaki, taki obraz obiadu serwowanego w jednym z przedszkoli w Limanowej maluje jeden z rodziców. Dyrektorka placówki przyznaje, że robaki w zupie pływały, ale w sprawie kuchni nabiera wody w usta. Dostawca obiadów zapewnia, że spełnia „najwyższe standardy jakościowe”.

zdjęcie ilustracyjne

Czym oni karmią naszą dzieci

Dzieci zabrały się za jedzenie zupy, w której pływały… robaki,  taki obraz serwowanego w obiadu maluje jeden  z rodziców. Zupę z  obrzydliwą „wkładką”  podano w Przedszkolu nr 1 w Limanowej.

- Opiekunki natychmiast zareagowały i zupa nie trafiła do kolejnych grup, ale  to przerażające  czym się karmi nasze dzieci – oburza się ojciec jednego z przedszkolaków.

Czy naprawdę w zupie pływały robaki? – Potwierdza to dyrektor placówki Agnieszka Sułkowska, ale zaraz dodaje, że kuchnia nie należy do przedszkola.  Wyjaśnia, że  szkolnymi stołówkami w mieście zarządza  podlegający miejskiemu samorządowi Limanowski  Dom Kultury, a sprawa została natychmiast zgłoszona.

Rodzic, który wszczął alarm twierdzi, że odkąd żywienie dzieci przejęło miasto, jakość posiłków bardzo się pogorszyła.

Czy tak jest rzeczywiście? – Nie udzielę pani takich informacji. To wszystko co mam do powiedzenia – mówi dyrektorka i kończy telefoniczną rozmowę.  

czytaj też W Limanowej są przerażeni. Wybuchy granatów w pobliżu domów? Wojsko zaprzecza

Co pływało w zupie?

Jak sprawę komentuje dyrektor Limanowskiego Domu Kultury Magdalena Szczygieł-Smaga?  Na rozmowę się nie zgodziła. W przesłanym drogą mailową oświadczeniu przyznaje, że placówka otrzymała zgłoszenie o podanej dziecku zupie, w której jak napisała „znajduje się niezidentyfikowany owad”.

Dyrektorka tłumaczy, że natychmiast zabrano się za wyjaśnienie sprawy i  ustalenie przyczyny  tak, aby  w przyszłości nie dopuścić do podobnych incydentów.

- Stosujemy restrykcyjne procedury wewnętrzne oraz najwyższe standardy jakościowe wobec naszych dostawców zapewnia  dyrektorka.  - Gotujemy zgodnie z wytycznymi ministra dotyczącymi żywienia dzieci i młodzieży w placówkach oświatowych. To  zbilansowane posiłki o odpowiedniej gramaturze.

czytaj też Wzięli chwilówki, stracili mieszkania i majątek. Tak się wpada w objęcia parabanków  

Niesprawiedliwe zarzuty?

Jak dodaje, w większości kuchni gotują te same zespoły, które przygotowują posiłki  przez ostatnie 20 lat. - Tym bardziej jestem zdziwiona informacją, że jakość jedzenia oraz jego wykonanie uległo znacznemu pogorszeniu po przejęciu kuchni przez Limanowski Dom Kultury – pisze dyrektorka przedszkola.  - To niesprawiedliwy zarzut w stosunku do osób z mojego zespołu, które codziennie dokładają należytych starań, aby posiłki były smaczne i zdrowe.  Dbają przede wszystkim o dzieci, a nie o to, kto akurat ich zatrudnia - czytamy w mailu przesłanym do redakcji. ([email protected])






Dziękujemy za przesłanie błędu