Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
19/01/2022 - 15:00

Cud w autobusach. Policjanci sprawdzali maseczki u pasażerów. I...

Maseczki zasłaniające usta i nos stały się naszym nieodłącznym atrybutem. Musimy je zakładać m.in. w sklepach i urzędach. Jeśli tego nie zrobimy narażamy się na mandat. Kontrole policyjne w tym zakresie odbywają się w ostatnim czasie dość często. W niedzielę sprawdzono m.in. 15 autobusów. Efekt kontroli- wobec tego, co widzimy na co dzień - był zaskakujący,

Jeszcze dwa lata temu widok osoby z założoną maseczką wzbudzał wielkie zdumienie. Obecnie jest jednak wręcz odwrotnie. Dziwimy się, kiedy ktoś przebywając w zamkniętym pomieszczeniu nie zakrywa ust i nosa.

Minister Zdrowia Adam Niedzielski poinformował w środę o wprowadzeniu obowiązkowego przejścia na pracę zdalną w administracji publicznej. W ostatnich dniach obserwujemy wzrost zakażeń koronawirusem. - Z taką dynamiką nie mieliśmy do tej pory do czynienia - powiedział minister.

Niedzielski stwierdził również, że musimy wracać do ścisłego reżimu sanitarnego. Jednym z jego elementów, jak mówił, jest zakładanie maseczek. Nad przestrzeganiem tego przepisu czuwa policja, co możemy zaobserwować każdego dnia.

- Sprawdzanie i kontrolowanie stosowania się przez mieszkańców do obowiązujących zasad, nakazów i zakazów, ustanowionych w celu przeciwdziałania pandemii, należy do codziennych obowiązków policjantów – mówi kom. Justyna Basiaga, oficer prasowy KMP w Nowym Sączu

- Funkcjonariusze każdego dnia m.in. patrolują ulice, kontrolują placówki handlowo – usługowe, lokale gastronomiczne, środki komunikacji miejskiej, a także sprawdzają osoby  objęte izolacją i kwarantanną domową – dodaje.

Nie oznacza to jednak, że kary „sypią się” jedna po drugiej. Przykładem niech będzie ubiegła niedziela (16 stycznia). Policjanci skontrolowali wówczas 15 autobusów, ale nie nałożyli żadnego mandatu.  Podobnych kontroli można się spodziewać w kolejnych dniach.

Jakie kary grożą za brak maseczki? Ta najlżejsza to pouczenie. Policjant może też nałożyć mandat w wysokości do 500 złotych albo wystąpić do sanepidu o karę administracyjną. Ta może wynieść nawet 10 tysięcy złotych i trzeba ją zapłacić w ciągu siedmiu  dni. Jeśli ktoś odmówi przyjęcia mandatu, sprawa zostanie skierowana do sądu.([email protected], fot.: TK)







Dziękujemy za przesłanie błędu