Co to za dziwny "dziób" sterczy na budowie mostu heleńskiego
Na budowie mostu praca wre, jak w ulu. Większość stalowych elementów nowej płyty znajduje się już na podporach tymczasowych. Jest jeszcze kilka niepołączonych ze sobą miejsc. Największa luka znajduje się nad wartkim nurtem Dunajca, ale i ona niebawem powinna zniknąć.
Stalowa płyta nowego mostu, choć jeszcze nie wszystkie jej części zostały zespolone w jedną całość, robi już, z uwagi na swoje wymiary, wrażenie piorunujące. Ludzie pracujący na budowie uwijają się, jak w ukropie, zwłaszcza spawacze i operatorzy ogromnych dźwigów, które podnoszą stalowe elementy. To bardzo precyzyjna robota. Jak precyzyjna? Wiedzą to ci, którzy codziennie muszą się z niej wywiązać
- Montujemy kolejne elementy rusztu - mówi Sebastian Nowak, kierownik budowy z firmy Banimex z Będzina. Powoli płyta nowego mostu układa się w jedną całość. Niedawno, na plac budowy przyjechały też skrajne elementy łączące ruszt z elementami pierwszego stalowego łuku. Są to tzw. węzgłowia. Ich montaż już rozpoczęliśmy od strony osiedla Helena.
Gotowe są już też trzy nowe podpory nowoczesnej przeprawy - dwie skrajne znajdujące się na obu brzegach Dunajca oraz środkowa w samym nurcie rzeki.
[email protected], Fot. IM.