Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
19/09/2017 - 05:00

Chamstwo i szuje. Mularczyk doprowadza do szału opozycję na Twitterze

Pyskówkę pełną inwektyw wywołał poseł Arkadiusz Mularczyk na Twitterze. Poszło o wpis, w którym zakomunikował, że niebawem ruszą sprawy sądowe i prokuratorskie wobec totalnej opozycji. - Dosyć już arogancji, chamstwa i pomówień - grzmi parlamentarzysta. Wywołani do tablicy politycy opozycji wpadli we wściekłość, a Radosłwa Sikorski nazwał Mularczyka szują.

Poseł Arkadiusz Mularczyk po swoim powrocie do Prawa  Sprawiedliwości wyrasta na frontmana partii Jarosława Kaczyńskiego. Ostatnio stał się twarzą politycznej ofensywy rządzącego ugrupowania, które domaga się od Niemiec odszkodowań dla Polski za straty wojenne. Parlamentarzysta bryluje w mediach i szaleje na Twitterze, gdzie jego wpisy śledzi pomad 23 tys. internautów. 

Czytaj też Mularczyk jako frontmam PiS i polityczny ojciec Andrzeja Dudy

Niedawno  szerokim echem odbił się jego ostry wpis skierowany do prezydenta Francji, który w pogardliwy sposób wypowiadał się o Polsce, teraz, kolejny komentarz  doprowadził do politycznej pyskówki w sieci.

-Niebawem ruszą sprawy sądowe i prokuratorskie wobec totalnej [opozycji - red.]. Dosyć już arogancji, chamstwa i pomówień” - napisał w na Twitterze sądecki parlamentarzysta. 

Po tej wypowiedzi na Mularczyka posypały posypały się gromy ze strony politycznych oponentów.

- PiS chwali się publicznie, że wykorzystuje prokuraturę przeciw konkurentom politycznym. Kiedyś będziesz się tłumaczył w sądzie - zwrócił się do Mularczyka poseł PO Sławomir Nitras.

Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej kipiała oburzeniem  w wypowiedzi dla Polsatu.

- Poseł Mularczyk bardzo dobrze nadaje się na żołnierza. Wykona rozkaz i wykona szarżę na okopy przeciwnika. Ale sam sygnał jest bardzo niepokojący, bo zdradza intencje Prawa i Sprawiedliwości .

- Pan Mularczyk swoją wypowiedzią wzywającą prokuraturę i sądy do prześladowania opozycji naruszył wszelkie standardy posła i adwokata. Hańba- napisał na Twitterze, Roman Giertych. - Brak reakcji PiS na słowa Mularczyka oznacza zapowiedź prześladowań politycznych - dodał w kolejnym wpisie. 

Radosław Sikorski poszedł na całego i napisał krótko.

 - Zapamiętajmy tę szuję.

-I nikt mi nie wmówi, że to słowo jest za mocne. Znalazłbym mocniejsze - wtóruje Sikorskiemu Tomasz Lis.

Co na to wszystko sprawca całego zamieszania  Arkadiusz Mularczyk?

- Reakcja totalnej opozycji, a w szczególności takich panów jak Roman Gierdych, Tomasz Lis czy Radosław Sikorski, była nieproporcjonalna i zadziwiająca  wobec tego, co napisałam na Twitterze - mówi parlamentarzysta.

Kogo miał pan na myśli, pisząc, że  niebawem ruszą sprawy sądowe i prokuratorskie? - pytamy posła.

- Nie powiedziałem nic nowego. Mój wpis dotyczył kwestii, które funkcjonowały w obiegu publicznym. Miałem na myśli te wszystkie sprawy, o których pisały już media. Wystarczy przypomnieć choćby dwie z nich. Poseł Maciej Wąsik, zastępca koordynatora służb specjalnych, wystąpił o uchylenie immunitetu Ryszardowi Petru z prywatnym aktem oskarżenia, z kolei były minister skarbu Dawid Jackiewicz wystąpił z pozwem wobec poseł Kamili Gasiuk-Pichowicz z Nowoczesnej. Są jeszcze i inne sprawy, o których pisały media, a które niebawem ujrzą światło dzienne.

Zdaniem Mularczyka, ta histeryczna reakcja dowodzi, że opozycja i związane z nią środowiska, także te z kręgu  najważniejszych mediów, są przerażone  działaniami organów ścigania.

- Dziennikarze TVN z wściekłością biegali wczoraj za mną po różnych uroczystościach. To pokazuje, że na siłę próbują mój wpis na Twitterze wiązać z reformą wymiaru sprawiedliwości, z czym moja wypowiedź nie ma nic wspólnego. Mainstream, który chroni ten „poplatformerski” układ próbuje wszelakich metod, żeby różne sprawy łączyć i doszukiwać się drugiego dna -mówi Mularczyk.  

Inwektywami pod swoim adresem poseł się nie przejmuje i wpisy swoich politycznych  oponentów określa mianem śmiesznych i niepoważnych.

- To tylko pokazuje, ile ci ludzie mają na sumieniu. Oni po prostu strasznie boją tego, co się będzie dalej działo. Reakcja  całej czołówki platformy pokazuje, że najwyraźniej mają coś na sumieniu - mówi parlamentarzysta.

O tym, z jakim rozmachem Mularczyk korzysta z mediów społecznościowych  rozpisuje się dziennik Polska The Times, który sądeckiemu posłowi poświęca obszerny artykuł zatytułowany „Poseł Mularczyk i jego twitterowe szaleństwo”.

Link do artykuły parlametarzysta zamieścił, a jakżeby inaczej, na Twitterze z odpowiednim komentarzem.

[email protected] fot. A.M 







Dziękujemy za przesłanie błędu