Blisko miesiąc temu powinny zniknąć. Banery wyborcze nadal szpecą miasto
Zgodnie z prawem „karze grzywny podlega pełnomocnik wyborczy, który w terminie 30 dni po dniu wyborów nie usunie plakatów i haseł wyborczych oraz urządzeń ogłoszeniowych ustawionych w celu prowadzenia kampanii (art. 495 ust. 2 pkt 1)”. Uwaga! Dotyczy to miejsc, które są własnością Skarbu Państwa.
Te, które są położone w innych miejscach, jak płoty czy prywatne posesje mogą tam pozostać tak długo jak zgadzają się na to właściciele miejsc postawienia tych banerów. Najlepiej zgłaszać obecność takich banerów samym zainteresowanym, natomiast skoro dalej wiszą, muszą znajdować się w miejscach w których mogą nadal stać nie łamiąc prawa – jak odpowiada jeden z byłych posłów.
Przedstawiciel partii Razem natomiast, po zgłoszeniu, zobowiązał się przekazać informację Jakubowi Bocheńskiemu, by ten zajął się zalegającym bilbordem.
Bilbordy wyborcze należące do większości ugrupowań nadal można zauważyć w każdej części Nowego Sącza. Czy da się coś z tym zrobić jeśli nie łamią prawa? Niestety nie, często, to ile takie materiały będą wisieć zależy od firm zajmujących się obsługą bilbordów.
Wspomniane wyżej plakaty można spotkać m. in. na ul. Grunwaldzkiej, Tarnowskiej, Witosa lub Waleriana Łukasińskiego.
JŁ [email protected] Fot. JŁ, RG