Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
25/05/2022 - 12:25

Bezczelny cynik i destabilizator. Tego jeszcze w Piwnicznej-Zdroju nie było

Bezczelny cynik i destabilizator pracy gminy – takie określenia padały na wczorajszej sesji w Piwnicznej-Zdroju i to chyba najdobitniejszy dowód na to, że o poprawnej współpracy między radnymi opozycji, a burmistrzem nie ma już mowy.

Zobacz też: Obwodnica Piwnicznej-Zdroju: GDDKiA czeka na decyzję burmistrza

O tym, że współpraca między samorządowcami w tej kadencji do udanych nie należy, chyba nikogo z mieszkańców Piwnicznej-Zdroju nie trzeba przekonywać. Między burmistrzem Dariuszem Chorużykiem a opozycją iskrzy od początku. Jednym z skutków tych relacji było referendum o odwołaniu burmistrza. Ten jednak wyszedł z tej konfrontacji obronną ręką. Referendum okazało się nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji głosujących.

Teraz, w wyniku wyborów uzupełniających, w radzie zasiada Piotr Ściegienny, przewodniczący zarządu osiedla Kosarzyska, który był zarazem pełnomocnikiem komitetu referendalnego. Bardzo szybko okazało się, że będzie to miało przełożenie na pracę rady.

20 maja sesja w Piwnicznej-Zdroju została przerwana, bo Ściegienny złożył wniosek o zdjęciu z porządku obrad aż 30 uchwał. Dlaczego? Bo – w dużym skrócie – projekty nie były podpisane ani przez burmistrza, ani przez nikogo innego. Szef rady Adam Musialski twierdził, że wnioskodawca powołał się na zapis w statusie, w regulaminie pracy rady, który został już jakiś czas temu został unieważniony przez nadzór prawny wojewody. Ściegienny twardo obstawał przy swoim. Podkreślał, że uchwały bez podpisu autora są nieważne. 

Zobacz też: Wierchomla? Nie ma takiej miejscowości w gminie Piwniczna-Zdrój

Piątkowa sesja została przerwana. Musialski zarządził wznowienie obrad na 24 maja. I bardzo szybko okazało się, że kurz bitewny nie opadł. Ściegienny uwag do porządku obrad już nie wnosił, bo uchwały zostały w końcu podpisane. Za to w sprawozdaniu ze swojej działalności burmistrz Dariusz Chorużyk bez pardonu dał do zrozumienia, że choć Ściegienny zasiada w radzie niemal rok, to nadal nie nabył kompetencji od radnego wymaganych. Zarzucił mu wręcz brak jakichkolwiek konstruktywnych działań na rzecz mieszkańców.

Wypowiedź Chorużyka mocno oburzyła część radnych. Piotr Ściegienny nazwał burmistrza bezczelnym cynikiem i zarzucił mu, że najwięcej szkód w funkcjonowaniu samorządu przynosi fakt, że burmistrz nie ma zastępcy a urząd -sekretarza. Burmistrz opuścił salę. Radny Tomasz Lis, szef opozycyjnego klubu „Gminna Prawda” nie zostawił na zachowaniu burmistrza suchej nitki.

Ostatecznie przewodniczący Adam Musialski dyskusję uciszył. Wystarczyło jednak, by radni przeszli do uchwał w sprawie ustalenia składów komisji i atmosfera znów mocno się zaogniła.

Otóż, jak już pisaliśmy, radna Kazimiera Sikorska zrezygnowała z przewodniczenia Komisji Rewizyjnej. Od pracy w komisji odstąpili też radni Justyna Deryng i Włodzimierz Źrałka. Z kolei Dariusz Łomnicki odszedł z Komisji Skarg, Wniosków i Petycji.

Nie jest żadną tajemnicą – Sikorska powiedziała to wprost – że powodem jej decyzji jest brak możliwości konstruktywnej współpracy z innymi członkami Komisji Rewizyjnej a mianowicie m.in. ze wspomnianym już Piotrem Ściegiennym i Mariuszem Lisem. Zatem już na wczorajszej sesji trzeba było wybrać jej następcę i uzupełnić skład w pozostałych komisjach. Po przerwie okazało się, że radni z Komisji Rewizyjnej wybrali na swojego szefa (stosunkiem głosów 4 do 3) właśnie Piotra Ściegiennego.

Gdy pozostali radni mieli zatwierdzić ten wybór, głos zabrał Wiesław Keklak i zaapelował do radnych, by tę kandydaturę odrzucili bez głosowania, bo Ściegienny jest „destabilizatorem pracy gminy”. Wypowiedź tę z miejsca storpedował radny Lis komentując m.in., że Keklak wziął chyba zły przykład z burmistrza. Ostatecznie Ściegienny przewodniczącym komisji został – 8 radnych zagłosowało za, 3 przeciw, jeden wstrzymał się od głosu.

O pozostałych zmianach w komisjach i ich składach napiszemy w osobnej publikacji. ([email protected] Fot.: prt sc)







Dziękujemy za przesłanie błędu