Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
31/07/2022 - 13:00

Barszcz Sosnowskiego ciekawszy od platformy widokowej? Dreszczyk emocji większy

Uwaga. Jeśli chcecie odwiedzić platformę widokową koło nowego mostu w Kurowie, musicie się mieć na baczności. Zaraz obok rośnie sobie w najlepsze barszcz Sosnowskiego.

- Dziś (30 lipca – dop. red.) chcąc obejrzeć niedawno oddany nowy punkt widokowy, powstały na starym moście w Kurowie, napotkaliśmy piękny i dorodny, a podobno bardzo niebezpieczny, barszcz Sosnowskiego. Rośnie przy samym wejściu na platformę widokową – zaalarmowała nas nasza Czytelniczka.

- Jak dla nas zdecydowanie lepszą atrakcją był owy barszcz, który widzieliśmy po raz pierwszy na żywo niż sama platforma widokowa, z której rozciąga się widok jedynie na nowy most i brudny Dunajec. Nowa atrakcja w Kurowie chyba jednak nie budzi zainteresowania, bo mimo dużego ilości ławek i miejsc parkingowych nie spotkaliśmy nikogo. Słynna za to roślina, budząca postrach, sprawiła jednak że nie żałujemy odwiedzin nowej sądeckiej „atrakcji” – podsumowuje z przekąsem pani Barbara.

Zobacz też: 

Co z tym fantem może zrobić redakcja Sądeczanina? O walorach turystycznych wspomnianej platformy wypowiadać się nie będziemy, ale Dunajec wcale nie jest brudny – jego zmętnienie i piana na powierzchni wody, to efekt gwałtownych opadów. Wie to każdy, kto mieszka nad Dunajcem czy Popradem – po gwałtownych opadach te rzeki zawsze robią się „bure”. I na to nic nie poradzimy.

Z samym barszczem Sosnowskiego to już inna sprawa. Rozebrany most w Kurowie był w administracji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad a brzegi rzeki są w administracji Wód Polskich, dlatego o usunięcie tej niebezpiecznej rośliny zwrócimy się do obu instytucji przekazując email od pani Beaty do rzeczników prasowych. Jest weekend, reakcji zatem najszybciej można się spodziewać w poniedziałek. Ale ręczymy – do tematu wrócimy i doprowadzimy temat do końca. ([email protected] Fot.: Czytelniczka)







Dziękujemy za przesłanie błędu