Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
14/12/2021 - 14:05

Andrzej Szkaradek ostro 13 grudnia: nie porównujcie KODziarskiej bandy do KOR-u

Sądeckie uroczystości upamiętnienia ofiar stanu wojennego zakończyły się w poniedziałek przed pomnikiem „Solidarności”. Ostre przemówienie wygłosił internowany w latach osiemdziesiątych Andrzej Szkaradek. – Apeluję dziś do was, byście otwarcie występowali w obronie wiary, honoru i własnej Ojczyzny - podkreślał.

Fot.: Mateusz Pogwizd

40 lat temu Rada Państwa wprowadziła w Polsce stan wojenny. 13 grudnia w całym kraju obchodzone były uroczystości wspominające te tragiczne wydarzenia. W Nowym Sączu upamiętnienie ofiar odbyło się pod pomnikiem „Solidarności”.

Obecne były delegacje samorządowców i służb mundurowych. Pojawili się oczywiście również członkowie sądeckiej „Solidarności” i osoby represjonowane przez komunistyczną władzę. Uczestnicy mieli ze sobą transparenty z hasłami – „Pamiętamy” oraz „Dawniej Moskwa, dzisiaj Berlin i Bruksela suwerenność nam zabiera”. Więcej o stanie wojennym przeczytasz w miesięczniku "Sądeczanin HISTORIA".

Głos zabrał Krzysztof Kotowicz (przewodniczący sądeckiej Solidarności), Artur Bochenek (zastępca prezydenta Nowego Sącza), Dr Dawid Golik (odczytał list prezesa IPN do organizatorów uroczystości). Przemówienie wygłosił także internowany podczas stanu wojennego Andrzej Szkaradek. Poniżej jego pełna treść:

- Szanowni państwo! Tylko półtora roku było nam dane korzystać, po podpisaniu Sierpniowych Porozumień z tak długo oczekiwanej wolności.  13 grudnia 1981 roku ówczesna władza komunistyczna wprowadzając stan wojenny, uwięziła tylko do końca grudnia już około 10 tysięcy działaczy „Solidarności”.

W tym też okresie przeprowadzono 32 tysiące rozmów ostrzegawczych, które zakończyły się w znakomitej większości podpisaniem deklaracji lojalności. Przez cały okres wojskowego totalitaryzmu do 1989 roku, przez więzienia przewinęło się około 24 tysiące osób. Wszystkie te działania miały na celu w głównej mierze za zadanie zastraszenie społeczeństwa, rozbicie opozycji oraz zniechęcanie jej do jakichkolwiek działań.  Dzisiaj wiemy, że komunistom to się nie udało!

W województwie nowosądeckim internowano wówczas 78 działaczy oraz 3 studentów i jednego ucznia z innych województw. W całym okresie totalnego zniewolenia, na Sądecczyźnie było poddanych represji (aresztowania powyżej 48 godzin) 56 osób. Oprócz aresztowań wielu działaczy było karanych zwolnieniem z pracy, kolegiami, obniżką płac, przeniesieniem na gorsze stanowiska. Tego typu represji i kogo dotyczyły prawdopodobnie nigdy nie poznamy.

Dzisiejszy dzień obchodzimy też jako Dzień Pamięci Ofiar Stanu Wojennego. Historycy doliczyli się ich około 200. Do dzisiaj udokumentowano około 100. Tajemnicą już pozostaną ofiary wyłączonych telefonów, paraliżu służb, w szczególności paraliżu służby zdrowia, w tym pogotowia ratunkowego!

Na Sądecczyźnie też mamy swoje ofiary z „Solidarności”. Są to: Stanisław Kulig, przewodniczący „Solidarności” w GS w Starym Sączu, którego jeszcze przed stanem wojennym znaleziono martwego w zagajniku 26 lutego 1981 r. oraz Adam Legutko, który został pobity i zmarł 9 marca 1983 roku. Adam Legutko  w okresie stalinowskim był więziony jako żołnierz podziemia niepodległościowego, a w sierpniu 1980 roku włączył się w organizację "Solidarności" w ZNTK. 

Bardziej nam znany Zbigniew Szkarłat, został pobity 2 lutego w drodze na Mszę Św. w intencji ojczyzny odprawianej w kościele kolejowym i nie odzyskawszy przytomności zmarł 5 lutego 1986 roku. Postępowania procesowe do dzisiaj prowadzą prokuratorzy z IPN w Krakowie, a  Zbigniewa Szkarłata w Warszawie.  Myślę, że jeżeli Pan Bóg pozwoli mi być w zdrowiu, to o tych sprawach Państwa jeszcze poinformuję.

Czytaj dalej na następnej stronie







Dziękujemy za przesłanie błędu