Anachronizm czy konieczność. Jaki powinien być nowoczesny patriotyzm. Gorąca dyskusja po sądecku [WIDEO]
Czy definicja patriotyzmu jest nadal aktualna, czy też to już tylko definicja i dzisiaj we współczesnym świecie patriotyzm pojmowany jest jako pewien anachronizm – pytał Zygmunt Berdychowski.
-Nic się nie zmieniło, bo patriotyzm to miłość i przywiązanie do ojczyzny. To jedna z tych dziedzin naszej duchowości, która nie podlega nadzwyczajnym zmianom – stwierdził Ryszard Terlecki.
Czy możemy mówić o współczesnym pojmowaniu patriotyzmu?
-Należy zauważyć, że tu mieszają się różne hierarchie. Możemy mówić o przywiązaniu do ojcowizny, do swojej małej ojczyzny, gdzie się urodziliśmy. Szerszy wymiar ma poczucie patriotyzmu narodowego. Jeszcze szerszym pojęciem niż nasze państwo jest Europa, która też stanowi pewne wspólne dobro. Jednak dla każdego najbliższa jest jego lokalna wspólnota, ta europejska lokuje się na trzecim miejscu.
Mówi pan o pewnej niezmienności, ale patriotyzm i jego demonstrowanie bywa dziś przez niektórych postrzegany jako coś staromodnego, nie przystającego do współczesności.
-Patriotyzm to przywiązanie do historii i przekonanie, że jego fundamentem jest tradycja. Ci, którzy postrzegają to jako pewien anachronizm, wypierają się przeszłości. Przez wiele lat próbowano nam zainfekować przekonanie, że o przeszłości trzeba zapomnieć i należy iść do przodu. Teraz w mawia nam się, że powstaje naród europejski, który jest ponadczasowy.
To takie przekonacie Europejczyków, że niosą coś nowego?
-To nihilizm i poczycie, że takie wartości jak przywiązanie do własnej ojczyzny nie są potrzebne współczesnemu człowiekowi. Słyszymy, że ważny jest postęp i budowanie czegoś nowego.
Bo polskość to nienormalność, jak swojego czasu powiedział szef Platformy Obywatelskiej
-To jest właśnie owo przekonanie, że historia nam tylko przeszkadza. Tak było na pączątku lat dziewięćdziesiątych. Słyszeliśmy: zostawmy to rozliczanie się z przeszłością. „Wybierzmy przyszłość,” takie hasła na swoich sztandarach niosła lewica. Zajmijmy się tym co przed nami, dajmy spokój lustracji. A przecież nie da się budować przyszłości bez przeszłości. Bo patriotyzm to budowanie suwerenności. My Polacy po trudnych doświadczeniach naszej historii jesteśmy mocniej niż inne państwa europejskie przekonani, że państwo musi być niezależne i musi podejmować suwerenne decyzje.
Jeździ pan ostatnio dużo po Sądecczyźnie. Widzi pan u nas różnice w pojmowaniu czy manifestowaniu patriotyzmu?
Przede wszystkim rzuca się tutaj w oczy skok cywilizacyjny, ale choć region wyraźnie się wzbogacił, nie stracił przywiązania do tradycji, z której wyrósł. To łączy się z wiernością przeszłym pokoleniom.
Bardzo istotnym elementem budowania patriotyzmu jest polityka historyczna.
Po czasach zaborów to właśnie historia stała się fundamentem budowania patriotyzmu. W ciągu zaledwie dwudziestu lat zbudowano bardzo silne poczucie więzi z własnym państwem. Na tym opierała się legenda Legionów, w których walczyło czwarte pokolenie Polaków, nie mające własnego kraju. A jednak byli gotowi poświęcić życie za coś, co wydawało się wówczas mirażem. Efektem tej polityki, było kolejne pokolenie, które walczyło o Polskę w okresie drugiej wojny światowej. To dowodzi, że nie da się bez historii budować patriotyzmu, także i tego współczesnego. ([email protected]
Dofinansowano ze środków Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego w ramach Funduszu Patriotycznego – edycja 2023 Wolność po polsku