Al. Piłsudskiego w Nowym Sączu: dziś czas na śmiech przez łzy
- Różowe przejścia i linie na ul. Piłsudskiego w Nowym Sączu i ładne krzywizny przy malowaniu. Może malujący był na podwójnym gazie :) - napisał do nas autor załączonych do publikacji zdjęć. Czy rzeczywiście jest tu się czego "czepiać"? Zostawiamy to Waszej ocenie.
Zobacz też: Ciężkie dni dla kierowców. Stary Sącz a będą objazdy aż przez Podegrodzie
Ale być może fotki rozbawią Was na tyle, że łatwiej przyjmiecie inne wieści związane z tą ulicą. Otóż miasto planowało w tym roku remont kolejnego odcinka tej drogi, który miał być sfinansowany m.in. z rządowych subwencji. Tyle, że w wyniku epidemii COVID-19 decyzji odgórnych o rozdziale środków jeszcze nie podjęto. A już wiadomo, że choćby środki z tzw. powodziówek całkowicie w tym roku wstrzymano.
To co teraz? W przetargu, który miasto optymistycznie ogłosiło w czerwcu oferty złożyły trzy firmy. Najtańsza opiewała na ok. 5 mln 238 tys. zł, najdroższa na ok. 6 mln 833 zł. Dwie z ofert mieściły się w zakładanym przez samorząd budżecie, czyli w kwocie 5 mln 495 tys. zł. Remont miałby zostać wykonany do końca listopada tego roku. Tyle, że na razie przetargu nie rozstrzygnięto…
ES [email protected] Fot.: Czytelnik