3,5-latka przez tę bakterię schudła trzy kilogramy…
Trudno dziś stwierdzić, czy te dwa fakty można ze sobą wiązać. Pewne jest natomiast, że objawy u dziewczynki pojawiły się około miesiąca temu.
- Dziecko w ciągu miesiąca schudło trzy kilogramy. Tego, co przeżyliśmy, nie życzę nikomu. Nie chodzi tylko o nieprzespane noce, ale przede wszystkim o to jak ta choroba wymęczyła córkę. Aż żal patrzeć dziś na jej nóżki, chude jak patyczki – żali się matka 3,5-latki. – Boi się, że zwymiotuje, dlatego nie chce jeść.
Mieszkanka gminy Chełmiec była z córką w przychodni i w sądeckim szpitalu. Tam chcieli zrobić jej badania, ale dziewczynka nie chciała zostać w szpitalu.
- Nie chciałam zostawić jej na oddziale. Była już raz w szpitalu i bardzo to przeżyła. Kiedy usłyszała, że będzie musiała tam zostać, schowała się szafie. Zrobiłam jej badania na własną rękę. Okazało się, że ma bakterię escherichia coli, na wyniku jest napisane wzrost obfity. Córka dostała odpowiedni lek. Te wcześniejsze nie zadziałały. Ma zażywać go przez 10 dni. Później ponownie musimy zrobić badanie – zaznacza mama dziewczynki.
Kobieta ma żal do spółki wodociągowej z Biczyc Dolnych, że od razu nie poinformowała o zanieczyszczeniu wody.
- Dowiedziałam się dopiero w sklepie, że w wodzie są bakterie. 15 kroków od mojego domu jest tablica ogłoszeń, nie było na niej żadnej informacji. Jak trzeba zapłacić za śmieci to wiedzą, jak poinformować mieszkańców. Mamy studnie głębinową i moglibyśmy z niej czerpać wodę lub nawet kupić ją w butelkach, bo to przecież niewiele kosztuje…
Czytaj: Uwaga! Zakaz picia wody z wodociągu w Biczycach Dolnych
Ja się okazuje z bakteriami nie ma żartów. Wszystko jednak zależy od odporności organizmu.
- Objawy mogą być bardzo różne od odwodnienia, nawet po sepsę – mówi Halina Ciszkowska, lekarz rodzinny z Gródka nad Dunajcem. – Właściwie każda patogenna bakteria może dać sepsę. Pamiętam jak na jednym weselu goście zarazili się bakteriami escherichia coli i Salmonellą. U części z nich przebiegało to bardzo gwałtownie. Pół wesela chorowało. Wtedy też u jednego z pacjentów bakteria ujawniła wadę serca.
Lekarz zwraca uwagę, że objawy bakteryjne mogą być różne.
- Możemy przejść to łagodnie, ale zdarza się także, że skutki mogą być bardzo groźne, prowadzić do odwodnienia i sepsy, która może skończyć się nawet śmiercią – przestrzega Halina Ciszkowska.
(MC)
Fot. sxc.hu (zdjęcie ilustracyjne)