Radny Leszek Gieniec: to jest katastrofa, jak można tak postępować? [WIDEO]
Pewnym jest już, że czekają nas duże opóźnienia na budowie stadionu Sandecji. Po tym, kiedy Nowosądecka Infrastruktura Komunalna zerwała umowę z Grupą Blackibird stało się jasne, że obiekt nie zostanie prędko oddany do użytku. Póki co nie sposób określić daty jego otwarcia.
Zobacz także: Co dalej ze stadionem? Przewodniczący Michał Kądziołka powiedział to wprost
Decyzja wywołała wzajemne przerzucanie się oskarżeniami. Podczas konferencji prasowych, które odbywały się w poprzednim tygodniu padały mocne słowa. Na 7 listopada zwołana została natomiast nadzwyczajna sesja Rady Miasta, na której miała zostać udzielona informacja o stanie tych inwestycji.
Obejrzyj również: Radny Grzegorz Fecko o budowie stadionu: odpowiedzialność jest po stronie prezydenta
Co o całej sytuacji myśli radny Koalicji Nowosądeckiej Leszek Gieniec? - Krąży bardzo dużo legend i nieprawdziwej treści. Grupa ludzi bezpośrednio związanych z radnym Michałem Kądziołką i radną Iwoną Mularczyk, mają dzisiaj przed sobą plansze z napisem "gdzie jest 140 milionów?". Ja to sprawdziłem. Obecnie wykonawca ma wypłacone około 53 miliony netto. Ostatnio mieliśmy w wykonaniu tego radnego również grilla pod stadionem. Świętował problemy finansowe sądeckiego przedsiębiorcy. Dla mnie jest to po prostu katastrofa, jak można tak postępować - uważa radny. Cała rozmowa znajduje się w materiale filmowym. ([email protected], wideo: GN)
Zobacz też, co o budowie stadionu Sandecji mówią radny PiS Michał Kądziołka i radny KO Grzegorz Fecko