Wydarzeniami z poprzedniego tygodnia żyje mnóstwo mieszkańców Nowego Sącza. Przypomnijmy, że spółka Nowosądecka Infrastruktura Komunalna zerwała umowę z Grupą Blackbird, co oznacza, że budowę stadionu Sandecji będzie musiała dokończyć inna firma.

Decyzja wywołała wzajemne przerzucanie się oskarżeniami. Mocnych słów używali wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk i prezydent Ludomir Handzel. Na 7 listopada zwołana została nadzwyczajna sesja Rady Miasta, na której miała zostać udzielona informacja o stanie trzech inwestycji - budowy stadionu, boiska w Zawadzie i bloku przy ul. 29 listopada.

Przed rozpoczęciem sesji porozmawialiśmy z Grzegorzem Fecko, radnym Koalicji Obywatelskiej. Czego będzie się chciał dowiedzieć podczas obrad?

- Pojawiło się nowe oświadczenia prezesa Jana Kosa, którego wcześniej nie widzieliśmy. Będzie to ważny punkt odniesienia. Chciałbym się też dowiedzieć, jaki jest dalszy plan działania, horyzont czasowy, żeby nie zostawiać niczego po wyborach. Powinniśmy wszystko posprzątać jeszcze w tej kadencji - mówi "Sądeczaninowi" radny Fecko. - Odpowiedzialność za tę sytuację we władzy wykonawczej jest po stronie pana prezydenta - dodaje odpowiadając na kolejne pytanie.

Cała rozmowa znajduje się w materiale filmowym. (m.pogwizd@sadeczanin.info, wideo: GN)

Zobacz też co o budowie stadionu mówi radny Michał Kądziołka, a co radny Leszek Gieniec