Paraliż na drogach Nowego Sącza

W poniedziałek pełną parą ruszyła budowa nowej linii kolejowej Podłęże - Szczyrzyc - Tymbark/Mszana Dolna oraz modernizacji istniejącej linii Chabówka - Nowy Sącz realizowana przez PKP PLK. Choć była to przez lata niezwykle wyczekiwana inwestycja, to utrudnienia na drogach przerażają wielu mieszkańców.

Przypomnijmy, że obecnie mamy zamkniętą przy torach ul. Kolejową, skrzyżowanie Asnyka z Zieloną, Mickiewicza i Lenartowicza. W wielu miejscach miasta pojawiły się żółte tablice informujące o objazdach. Kierowcy nie mają więc łatwo.

Korki na Węgierskiej i w centrum Nowego Sącza

Oczywiście, jak można się było spodziewać, w Nowym Sączu tworzą się wielkie korki. Najgorzej jest w godzinach szczytu. Spoglądając na mapy Google możemy wówczas zobaczyć, że wiele ulic zaznaczonych jest na czerwono. Sznur samochodów ciągnie się niemal z każdej strony

Najlepszym przykładem jest ulica Węgierska. W najbardziej newralgicznych momentach dnia samochody stoją od ronda w Starym Sączu do skrzyżowania z ulicą Zygmuntowską. W tym tygodniu przekonało się o tym wielu mieszkańców, którzy spędzili tutaj trochę czasu.

Nie lepiej sytuacja wygląda również na okolicznych ulicach - Grunwaldzkiej, Zielonej czy Piramowicza. Sznur samochodów możemy zobaczyć również na Nawojowskiej. W tym przypadku ciągnie się do samego ronda.

Ciężko jest przejechać też przez rynek, ulicę Piotra Skargi czy Lwowską. Z racji zamknięcia ulicy Mickiewicza korek widzimy na ul. Wincentego Pola. Podobnie jest na Szwedzkiej, Kościuszki, Długosza czy Królowej Jadwigi.

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że w godzinach szczytu stoi niemal całe centrum miasta. Jak można się było spodziewać, zamknięte ulice i objazdy sparaliżują Nowy Sącz. Taki widok będzie w najbliższych miesiącach codziennością. Wy również znaleźliście się w korku? Wyślijcie nam zdjęcie. Zator na Węgierskiej możecie zobaczyć w materiale filmowym. (m.pogwizd@sadeczanin.info, fot.: MP, JS, RG, wideo: Rafał Gajewski)