Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
11/07/2016 - 15:50

Sędziwój: nawiedzony Nowy Sącz może być hitem

Naturalnej wielkości model mistrza Sędziwoja zagościł na kilka tygodni na półpiętrze sądeckiego ratusza. Czy jest szansa by najsłynniejszy polski alchemik na zawsze wrócił do naszego miasta?

Autorem gipsowej rzeźby, która stoi w Ratuszu  jest Paweł Witek z pracowni Antik Arte Adam Janczy.

To chyba jedyna, publicznie prezentowana pamiątka po Sędziwoju. A szkoda. Być może ten trens odmienią właściciele nowowybudowanego Hotelu Ibis, ktorzy w rozmowie z Sądeczanin.info zadeklarowali, że Sędziwój ma być motywem przewodnim stylizacji wnętrz hotelu. 

Według legendy, mistrz Sędziwój, protoplasta Mistrza Twardowskiego, bohater wielu największych dzieł muzyki klasycznej (opera Aleksego Nikołajewicza Wierstowskiego), poezji (Leopold Staff) a nawet baletu autorstwa Adolfa Gustawa Sonnenfelda, co roku, w noc sylwestrową wraca tutaj, by odwiedzić swoje ukochane miejsca, te najbliższe sercu. Najczęściej można go spotkać w Rynku.

Potencjał legendy doceniły już wielokrotnie największe portale w Polsce, które zachęcają do odwiedzenia Nowego Sącza, a w szczególności okolic Ratusza. Leszek Zakrzewski, prezes sądeckiego koła Polskiego Towarzystwa Historycznego już kilka razy zwracał uwagę, że Sędziwój mógłby mieć w naszym mieście ławeczkę na podobieństwo tych, które mają na przykład Julian Tuwim w Łodzi czy Szwejk w Sanoku.

Czy wizyta Sędziwoja w Ratuszu to znak, że miasto pokusi się w końcu o realizację tego pomysłu?

Informacja o tym, że figura pojawiła się w sercu miasta oprawiana została przez magistrat który kim rysem biograficznym.

Michał Sędziwój (łac. Sendivogius Polonus, 1566–1636) uważany jest za najwybitniejszego polskiego alchemika. Urodził się w Łukowicy koło Nowego Sącza w rodzinie szlacheckiej.  Ojciec starał się zapewnić mu staranne wykształcenie, to dzięki niemu studiował między innymi na Akademii Krakowskiej. Zetknął się tam z naukami słynnego ówczesnego lekarza Paracelsusa. Poznał też słynnych alchemików angielskich i szczególnie pod wpływem Edwarda Kelleya postanowił zająć się alchemią.

 Protekcja Mikołaja Wolskiego, późniejszego marszałka wielkiego koronnego pozwoliła mu na liczne studia zagraniczne, między innymi w Cambridge, Wittenberdze i Wiedniu. Odbył też liczne podróże zagraniczne. Najsłynniejszy był pobyt w Pradze, gdzie na dworze cesarza, Rudolfa II zadeklarowanego zwolennika alchemii, wykonał słynną przemianę pierwiastków. Cesarz upamiętnił to wydarzenie tablicą z napisem Niech ktokolwiek inny uczyni to, co uczynił Polak Sędziwój.

 W 1604 roku opublikował w Pradze swoje głośne dzieło "Novum Lumen Chymicum", tłumaczone na wiele języków. Współcześni uważali, ze Sędziwój posiada substancję, która umożliwiała dokonywanie pozornej przemiany ołowiu w złoto. Otrzymał ją rzekomo od innego sławnego alchemika, Sethona, którego ocalił z niewoli u elektora saskiego, organizując brawurową ucieczkę więźnia. Elektor próbował torturami wydrzeć od Sethona tajemnicę kamienia filozoficznego.

 Z dzisiejszej perspektywy trzeba uznać Sędziwoja raczej za chemika, niż alchemika, bardziej zainteresowanego nauką niż magią. Zajmował się zwłaszcza powietrzem i jego rolą w procesach oddychania i spalania. Słusznie uważał, że decydującą rolę w procesach spalania odgrywa czynnik, który potem nazwano tlenem.

Ewa Stachura [email protected] Fot.: UM w NS

Sędziwój, czyli nawiedzony Nowy Sącz może być hitem










Dziękujemy za przesłanie błędu