Romowie z Marcinkowic wybrali Nowy Sącz. To tu gmina wydała 240 tysięcy na ich dom

Gmina Chełmiec skorzystała z rządowej dotacji na zakup domu dla romskiej rodziny z terenu Marcinkowic. Już podpisano umowę notarialną a nieruchomość kosztowała 240 tysięcy złotych z czego samorząd wyłożył jedynie 10 procent.

W ślad za odgórnymi przepisami na razie właścicielem domu jest gmina, ale po pięciu latach przejdzie ona na własność zasiedlonej tu rodziny. Do tego czasu Romowie będą mieli status najemców lokalu.

Zobacz też: Wójt Stawiarski o Romach w Marcinkowicach: - To jakiś obłęd!

Szukanie domu zajęło kilka miesięcy - gmina nawiązała w tym czasie kontakt z kilkoma biurami nieruchomości. Z niektórych docierały do urzędników sygnały, że właściciele lub sąsiedzi domów wystawionych na sprzedaż zastrzegali, że nie chcą by zamieszkali w nich Romowie.

Bardzo obrazowo o kulisach transakcji mówi wójt Bernard Stawiarski.

- Bardzo się cieszę, że transakcja doszła w końcu do skutku. Nie łatwo było pozyskać mieszkanie dla rodziny romskiej. Sprawdziliśmy kilkadziesiąt ofert zanim ostatecznie w dniu dzisiejszym dokonałem zakupu przedmiotowego mieszkania. Martwi mnie to, że oględnie mówiąc w społeczeństwie nie ma empatii nie tylko dla Romów. Moim zdaniem wszystko co „odmienne” nas przeraża - komentuje samorządowiec na oficjalnym portalu gminy.

Zobacz też: Chełmiec dalej szuka domu dla Romów. Na razie było za drogo

-  Nakręcana jest spirala niechęci która później przechodzi w obopólną nienawiść. Swoją drogą jednostronne rozdawnictwo (zresztą jakiekolwiek rozdawnictwo jest niemoralne i przyczynia się do wykorzystywania publicznego grosza w sposób nieuzasadniony) zawsze jest krzywdzące dla ludzi będących w podobnej sytuacji. I nie ma tu nic do rzeczy pochodzenie kolor, skóry czy orientacja - kwituje Stawiarski.

Warto podkreślić, że gmina Chełmiec od początku podchodziła do programu odnośnie środków na zakup domów dla Romów bardzo ostrożnie.

Jakiś czas temu na terenie Marcinkowic dom dla Romów kupiła gmina Limanowa. Radni, w ślad za protestami mieszkańców, pytali wtedy czy samorządy maja prawo kupować nieruchomości poza swoim terenem.

Na styczniowej sesji wątpliwości te - jak widać proroczo -  skwitował zastępca wójta Artur Bochenek. - My też mamy swoją romską rodzinę w Marcinowicach i nam ministerstwo też może dać środki na zakup domu dla nich. I co wtedy? Możemy im kupić dom na terenie naszej gminy czy gdzie indziej? Pytania w tej sprawie to broń obosieczna...

Później okazało się, że rządowi prawnicy orzekli jednoznacznie, że podobne transakcje są zgodne z prawem.

ES [email protected] Fot.: UG w Chełmcu