Interwencja: Po co te słupki? Przegroda na ścieżce rowerowej

Cyklista przemierzający jednośladem ścieżkę rowerową przy Alei Piłsudskiego (obwodnica) w Nowym Sączu nieoczekiwanie na wjeździe do klubu fitness Juka napotyka na dwa słupki metalowe.

- Tam już niejeden zderzył się czołowo ze słupkiem i zaliczył bolesną kraksę. Po co te słupki? Wieczorami ich nie widać a niektórzy siadają na rower dopiero po zmierzchu – mówi Antoni Rączkowski, przewodniczący zarządu osiedla Gołabkowice, miłośnik pedałowania.

Pan Antoni od kilkunastu lat organizuje w narodowe święto 3 maja majówki rowerowe na Miasteczku Rowerowym nad Kamienicą, poprzedzone przejazdem barwnego peletonu spod Ratusza na ulicę Nadbrzeżną.

Zastanawia, że ścieżkę rowerową przy Al. Piłsudskiego przecina wiele przejazdów, ale tylko ten koło Juki jest w ten sposób zaznaczony. Dlaczego?

Ścieżkami rowerowymi, jak i całym poboczem zarządza Miejski Zarząd Dróg.

Dlatego dyrektorowi MZD Grzegorzowi Mirkowi, nb. także zapalonemu cykliście, dedykujemy pytanie Antoniego Rączkowskiego – Po co te słupki?

(s), fot. własne

Skomentuj