Więcej porażek już nie zanotuje. Trener Piotr Mandrysz odchodzi z Sandecji
Z trenerem Piotrem Mandryszem władze Sandecji wiązały duże nadzieje. Świadczyć o tym może chociażby dwuletnia umowa, jaką podpisał z klubem w sierpniu. „Specjalista od awansów” miał stworzyć drużynę, która w tym sezonie zapewni sobie spokojne utrzymanie, przy jednoczesnym odmłodzeniu kadry, a w kolejnym powalczy o wyższe cele. Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała te plany…
Zobacz także: Baty po raz dziewiąty, czyli kolejna klęska Sandecji. Tym razem z Arką Gdynia
Mandrysz jako trener „Biało-czarnych” nie wygrał żadnego meczu, remisując tylko jeden (z GKS-em Bełchatów). Dziewięć spotkań przegrał w Fortuna 1 Lidze, jeden w Pucharze Polski (z Rakowem Częstochowa) i jeden mecz sparingowy (z Koroną Kielce). Wiele z nich kończyło się bardzo wysokimi wynikami (np. ostatnie starcie z Arką Gdynia). Trener nie potrafił znaleźć sposobu, na odwrócenie niekorzystnej passy, w związku z czym został odwołany ze stanowiska.
Zobacz także: Projekt nowego stadionu Sandecji jest rozczarowujący - twierdzi nasz czytelnik
Od dzisiaj treningi sądeczan prowadzi Dawid Musiał, do sztabu szkoleniowego dołączył również trener drużyny U-19 – Marek Zagórski. Na Twitterze pojawiają się już natomiast pierwsze informacje odnośnie następcy Mandrysza.
Samuel: - Dominik Nowak długo rozmawiał z Sandecją. Odbił się finansowo, bo to byłby najwyższy pierwszoligowy kontrakt Sandecji. Janusz Świerad jest kandydatem, ale Świerad mówi, że jak ma pracować, to z Dariuszem Marcem, ale Dariusz Marzec nie chce. #KanałSportowy
— Weszło! (@WeszloCom) November 9, 2020
Kto będzie nowym trenerem Sandecji? Przekonamy się wkrótce. Pewne jest natomiast, że czeka go bardzo trudne zadanie „podniesienia” rozbitej drużyny. (MP), fot.: screen Sandecja Nowy Sącz