Sandecja ma nowego piłkarza, a kto będzie jej trenerem? Jest kilka nazwisk
Będąca w ogromnym kryzysie Sandecja, cały czas szuka wzmocnień, które pozwoliłyby jej odbić się od dna. Jednym z nich ma być wypożyczony z Cracovii na rok Ruben Lopez Huesca „Rubio”. 24 latek swoją karierę rozpoczynał Elche CF. Oprócz tego grał również dla CE L'Hospitalet, Real Zaragoza CD B i CD Alcoyano. Do naszego kraju trafił przed sezonem 2019/20, kiedy to w swoje szeregi sprowadziła go Cracovia. Szybko został jednak wypożyczony do Zagłębia Sosnowiec, a w tym roku do Sandecji. Prywatnie Rubio jest bratem znanego w Polsce, byłego zawodnika Wisły Kraków i Legii Warszawa – Carlitosa.
Zobacz także: Sandecja dawcą punktów. Siódmy raz przegrała, tym razem z Zagłębiem Sosnowiec
Bardzo nisko (co po tak wielu porażkach z rzędu nie może dziwić) stoją notowania trenera Piotra Mandrysza. Wydaje się, że jego dni w Nowym Sączu są już policzone i wkrótce pożegna się z Sandecją. Czy stanie się to jeszcze przed piątkowym meczem z Widzewem? Ciężko przewidywać, jednak wtorkowy trening prowadzony był jeszcze przez obecnego szkoleniowca. Wydawało się, że potencjalnym następcą Mandrysza, będzie Tomasz Kafarski, a więc osoba, która jeszcze nie tak dawno trenowała sądeczan. Miał on nawet być na rozmowach w tej sprawie w Nowym Sączu. Zakończyły się one jednak fiaskiem. Informował o tym na twitterze, dobrze zorientowany w realiach polskiej piłki nożnej użytkownik Janekx89.
Ręce opadają, zaplecze ekstraklasy a kolejny klub robi cyrk. Trener TK jednak nie wróci. https://t.co/JGhYCGZRwN
— Janekx89 (@janekx89) October 5, 2020
W kontekście Sandecji wymieniane jest również nazwisko Radosława Mroczkowskiego (to kolejny były trener „Biało-czarnych, za kadencji którego przekroczyli bramy ekstraklasy). Bez pracy pozostaje też inna dobrze znana postać sądeczanom, czyli Janusz Świerad. Po awansie do najwyższej ligi odszedł wraz z Dariuszem Marcem ze Stali Mielec i mógłby wrócić do Nowego Sącza. Pytanie tylko czy się na to zdecyduje.
W sytuacji, w jakiej znajduje się Sandecja (zarówno sportowej, jak i organizacyjnej) na pewno nie będzie łatwo znaleźć nowego szkoleniowca. A może na stanowisku, co obecnie wydaje się najmniej prawdopodobne pozostanie Piotr Mandrysz? Najbliższe dni wszystko wyjaśnią. (MP), fot.: Adrian Maraś, Sandecja Nowy Sącz