Robert Ruchała wraca do klatki. Sądeczanin poznał swojego rywala w KSW
14 listopada byliśmy świadkami historycznej chwili. Reprezentant klubu Grappling Kraków – Robert Ruchała, jako pierwszy sądeczanin w historii wystąpił na gali KSW. W pierwszej walce wieczoru mierzył się z innym debiutantem Michałem Dominem, któremu nie dał żadnych szans i zwyciężył w kapitalnym stylu.
Zobacz także: Świetna walka Roberta Ruchały! Sądeczanin zadebiutował w KSW i wygrał [ZDJĘCIA]
Wkrótce ponownie będziemy mieli okazję oglądać sądeczanina w akcji. 30 stycznia na gali KSW 58 zmierzy się on z Chorwatem Danielem Bažantem. – Mój przeciwnik jest stójkowiczem, ma wygrane wszystkie walki przed czasem. Będzie to dla mnie duże wyzwanie, ale dam z siebie wszystko – mówi zawodnik.
Mimo świadomości klasy swojego rywala Ruchała nie zakłada przed walką tego, że będzie to najtrudniejszy pojedynek, w którym przyjdzie mu rywalizować. – Nie podchodzę tak do tego, każda walka jest trudna. Dopiero kiedy zaczyna się starcie można powiedzieć kto, jakim dysponuje potencjałem, przed walką jest ciężko – twierdzi.
Zawodnik już od dłuższego czasu przygotowuje się do swojej kolejnej walki. Jak podkreśla zaczął je tak naprawdę już po ostatnim pojedynku. – Cały czas jestem w treningu, pojawiła się okazja by zawalczyć więc się tego podjąłem – dodaje Ruchała.
Kariera sądeckiego zawodnika do tej pory układała się w fantastyczny sposób. Czy tak samo będzie po walce z Chorwatem? Przekonamy się już pod koniec stycznia. ([email protected], fot.: Robert Ruchała)