Problemy z budową, a teraz jeszcze to... Wyprowadzili ich w kajdankach ze stadionu Sandecji
Kilka dni temu, a dokładnie 7 lipca, doszło do włamania na teren budowy stadionu miejskiego w Nowym Sączu.
- Dwóch mężczyzn od strony rzeki Kamienica przedostało się na teren budowy. W pewnym momencie pracownik ochrony zauważył, że oświetlenie w części obiektu przestało działać, podobnie jak kilka kamer monitoringu, dlatego natychmiast poszedł sprawdzić, co się stało. Wkrótce zauważył dwóch mężczyzn. Jeden trzymał w ręku nożyce, a drugi torbę podróżną – relacjonuje Aneta Izworska z biura prasowego sądeckiej policji.
Zobacz też Zespół Magik Band ma żal do Kordiana. "Czujemy się jak oszuści, ludzie nas takimi zrobili"
Pracownik ochrony ujął włamywaczy i przekazał policjantom. Jak się okazało, jeden z nich ma 41 lat, a drugi 48. Obaj usłyszeli zarzuty uszkodzenia kabla systemu monitoringu oraz kabli energetycznych zasilających rozdzielnię elektryczną i inne urządzenia.
Straty, które spowodowali oszacowano na 2 tys. złotych. Za popełnione przestępstwo grozi im kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. ([email protected] Fot. Ilustracyjna J. Bobrek)