Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
27/12/2019 - 15:00

To był najlepszy rok w karierze Jakuba Olszewskiego

Rok 2019 był niezwykle udany dla reprezentanta Polski i zawodnika Dunajca Nowy Sącz, Jakuba Olszewskiego, o czym opowiedział w krótkiej rozmowie z "Sądeczaninem".

Jakub Olszewski (z prawej) świętuje medal ME z kolegami z kadry

Jak podsumujesz 2019 rok w twoim wykonaniu?
Myślę, że ten rok był najlepszy w mojej karierze. Z reprezentacją Polski udało się zdobyć brąz ME, zdobyliśmy także kwalifikację europejską dzięki zwycięstwu w ME Wschodniej. Dostaliśmy się także z Dunajcem Nowy Sącz do turnieju o mistrzostwo Polski. Ostatecznie nie poszło nam w nim dobrze, ale mimo wszystko miejsce w najlepszej ósemce w Polsce to dla nas osiągnięcie. Dostałem się również do Szkoły Mistrzostwa Sportowego, gdzie powołują tych najlepszych, więc ten sezon był dla mnie bardzo udany.

Swoją przygodę z siatkówką zacząłeś w Dunajcu Nowy Sącz, w którym już zebrałeś pierwsze siatkarskie szlify pod okiem taty.
W Dunajcu trenuję od pierwszej klasy szkoły podstawowej, próbowałem różnych sportów, ale ostatecznie zostałem przy siatkówce. Tata (Tadeusz Olszewski, trener Dunajca – przyp. red.) nauczył mnie odbijać i to z nim zaczynałem przygodę z siatkówką, trenowałem też pod okiem trenerów Leszka Machety i Łukasza Mężyka. Klub się rozwija, powstała niedawno sekcja dziewczyn. Dla Dunajca chcą grać zawodnicy z innych miast, udało się sprowadzić i wzmocnić skład takimi graczami jak Filip Piotrowski czy Jakub Gaweł. Mamy solidny skład i na pewno powalczymy w przyszłym roku o dobre miejsce w mistrzostwach Polski.

Opowiedz o swoim pobycie w SMS-ie Spała, czy legendy o panującym tam rygorze faktycznie są prawdziwe?
Na początku ciężko było się przyzwyczaić, w domu rodzinnym bywam bardzo rzadko. Nasz dzień zaczyna się pobudką i śniadaniem o 7.30, następnie od 8 mamy normalne lekcje, które przed obiadem kończymy treningiem, najczęściej siłownią. Następnie mamy obiad i lekcje, które trwają do 17, a następnie kolejny trening, także grafik mamy napięty.

W najważniejszych momentach siatkarskiego życia miałeś wsparcie najbliższych. Jak to odbierasz?
To są niezapomniane przeżycia, rodzice wspierają mnie jak tylko mogą i starają się być na każdym turnieju, w jakim gram. Udało się zwiedzić trochę Europy, w roku 2020 czekają nas mistrzostwa Europy w Grecji i Włoszech. Przeżyłem wspaniałe chwile, gdy słuchaliśmy hymnu po zwycięstwie. Na pewno ścisnęło w gardle i nogi zatrzęsły się z emocji.

Jakie masz postanowienia i oczekiwania związane z nowym rokiem?
W przyszłym roku będę stawiał na rozwój osobisty, po to wyjechałem do Spały, żeby się rozwijać. W rozgrywkach klubowych na pewno chcemy dostać się do finałów mistrzostw Polski. Celem reprezentacyjnym natomiast jest złoto na kolejnych mistrzostwach Europy. Inna barwa medalu nas nie interesuje.

 ([email protected]), fot. Dunajec Nowy Sącz







Dziękujemy za przesłanie błędu