sadeczanin.info
Rodzice dowiedzieli się, w którym więzieniu siedzę dopiero w okolicach Trzech Króli
- Nie interesowało mnie kto w moim otoczeniu donosił. Robiłem co do mnie należało – wspomina Krzysztof Michalik, działacz sądeckiej „Solidarności”. – Miałem komfortową sytuację. Nie miałem swojej rodziny. Nie można było mnie nią szantażować.
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy! Bądź pierwszy, który podzieli się opinią!
ZOBACZ WIĘCEJ
© sadeczanin.info 2015 - 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone