W ten jeden dzień mięknie mu serce. Dzień Ojca zbliża się wielkimi krokami
Mama tuli kocha, pociesza, on ma być bardziej surowy, stanowczy i trzymać w domu dyscyplinę. Ale raz do roku mięknie mu serce i słyszy, że bez niego nie byłoby zabawy, kopania piłki, jazdy na rowerze i wypraw na wycieczki. Słyszy to w Dniu Ojca, który zbliża się wielkimi krokami. To już w przyszłym tygodniu, 23 czerwca. Nie można przegapić tej daty i zapomnieć o życzeniach.
To święto, choć dużo młodsze niż Dzień Matki, korzeniami sięga 1908 roku, gdy w Ameryce Północnej, w kościele w Zachodniej Wirginii odbyła się msza dla upamiętnienia 362 górników, którzy ponieśli śmierć w wyniku eksplozji w kopalni. Było to pierwsze takie wydarzenie, kiedy głośno mówiło się o ojcach, ich roli w życiu rodziny, dramatycznej wyrwie, jaką ich brak uczynił w życiu osieroconych dzieci i wdów. To tragiczne wydarzenie nie stało się jednak początkiem Dnia Ojca.
Na ustanowienie święta trzeba było czekać rok. Stało się tak za sprawą Sonory Smart Dodd, jednej z sześciu córek, wychowywanych przez samotnego ojca, bohatera wojny secesyjnej - Williama Smarta. To ona postawiła sobie za cel podkreślenie roli ojców. Uważała, że to rola równa matkom. Była uparta i zdeterminowana. Składała petycje i apele. Dopięła swego. !9 czerwca 1910 roku udało jej się zorganizować w Waszyngtonie oficjalny Dzień Ojca. Z czasem dołączały kolejne państwa, ale dopiero prezydent Nixon w 1972 roku oficjalnie ustanowił Dzień Ojca.
W Polsce ojcowie mają swoje święto 23 czerwca od roku 1965, jednak ten dzień nigdy nie stał się tak popularny jak Dzień Matki. I warto to zmienić.
Jacy są współcześni ojcowie? Bywa, że w pogoni za pieniędzmi i karierą nie mają czasu dla swoich dzieci i tak naprawdę są w ich życiu nieobecni. Czy ojcostwo przeżywa kryzys? To pytanie warto zadać dziś, 23 czerwca, w Dniu Ojca. Więcej na ten temat przeczytacie w artykule „Sądeczanina” I love My Dad! Tylko, ile taty jest... w tacie? ([email protected]) fot.jm