Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
13/11/2018 - 10:20

Książę i hrabianka wezmą ślub w pałacu Stadnickich w Nawojowej. Jak w bajce!

Najprawdziwszy książę, najprawdziwsza hrabianka i wielka miłość, która kończy się hucznym ślubem. Brzmi jak bajka, która znajdzie swój finał w... pałacu Stadnickich w Nawojowej. Jak to możliwe?

Pięć lat po rozwodzie z Dominiką Kulczyk, książę Jan Lubomirski-Lanckoroński przygotowuje się do drugiego ślubu. Wybranką jego serca jest Helena Mańkowska, prawnuczka hrabiego Adama Stadnickiego. O hucznym weselu, które zakochani  zamierzają urządzić w lecie przyszłego roku, para opowiada na łamach tygodnika "Wprost".

Czytaj też Stadniccy wracają do Nawojowej. Zabierają się za remont pałacu. Co szykują spadkobiercy hrabiego?

Książę i hrabianka na co dzień zajmują się prowadzeniem biznesu w Szczawnicy

- Uzdrowisko należało do mojego pradziadka, zostało mu odebrane po wojnie. Udało nam się je odzyskać prawie dziesięć lat temu. Później dokupiliśmy jeszcze kilka nieruchomości. Obecnie jesteśmy właścicielami trzydziestu hektarów w centrum miasta - mówi w rozmowie z tygodnikiem Helena Mańkowska.

To właśnie tam  zaplanowano pierwszą część wyjątkowej ceremonii.

- Wesele odbędzie się według tradycji u panny młodej, czyli w Szczawnicy, ale ślub planujemy w szczególnym miejscu, w pałacu w Nawojowej, który dziś należy do rodziny Helenki, a dawno temu, przez dwieście lat należał do mojej rodziny. Wszędzie jest nasz wspólny herb Szreniawia- zdradza tygodnikowi Lubomirski-Lanckoroński.

Jak dodaje książę, swoich bliskich zamierza ugościć w świeżo otwartym hotelu.

- Dobrze, że będziemy mieć go do dyspozycji, bo musimy pomieścić całą rodzinę i gości. Planujemy długą, fajną imprezę, będzie trwać cztery dni. Nie obędzie się oczywiście bez inspiracji lokalną kulturą – kapela góralska, góralskie tańce i ognisko” -czytamy we "Wprost".

Czytaj też Tak ma wyglądać pałac w Nawojowej. Zaczął się remont [ZDJĘCIA]

Co ciekawe, przyszli nowożeńcy są rodziną!

- Jestem wujem Heleny, ale piątego stopnia. Wywodzimy się z tego samego pnia drzewa genealogicznego, mieliśmy wspólny herb. Małżeństwa w naszych rodzinach zdarzały się często - mówi książę.

Przypomnijmy, że pałac w Nawojowej wrócił do wrócił do spadkobierców hrabiego Adama Stadnickiego w grudniu 2013 roku. Zaniedbany obiekt ma zyskać drugie życie.  Potomkowie Stadnickich, rodzina Mańkowskich ze Szczawnicy, inwestują w remont budynku i rewitalizację parku blisko  36 mln zł. Pałac w Nawojowej zamieni się w luksusowy hotel i centrum konferencyjne.

[email protected] fot. archiwum







Dziękujemy za przesłanie błędu