To już szturm niedźwiedzi na nasze góry? Zrobili z bliska fotę temu olbrzymowi
Czytaj też Rany! Ryś grasuje w naszych Beskidach. Czy trzeba się bać? [WIDEO]
To już prawdziwy najazd miśków na nasz region? Niedawno nasz region obiegła wiadomość o niedźwiedziu, który zaatakował stado owiec w Nowym Rybiu koło Limanowej. Teraz pojawiła się kolejna informacja o drapieżniku złapanym w leśną fotopułapkę Gorczańskiego Parku Narodowego.
Sąsiadujące z Beskidem Sądeckim i Wyspowym Gorce są ważnym korytarzem migracyjnym między innymi dla dużych drapieżników – czytamy na fanpage’u Parku. - W nasze zielone progi zawitał niedźwiedź.
Czytaj też Downhill na zboczach Przehyby. Pasja zamieniła się w dramat
Czy misiek jest na występach gościnnych, czy też osiadł na stałe. Jak wyjaśniał kiedyś w rozmowie z „Sądeczaninem” limanowski nadleśniczy Jan Legutko, tylko miejsce zimowego snu niedźwiedzia zwane gawrą, może dowodzić tego, że drapieżnik osiadł na stałe na danym terenie.
Co zrobić w razie nieoczekiwanego spotkania z budzącym strach potężnym zwierzakiem?- Przede wszystkim trzeba zachować spokój – radził leśnik.
Pracownicy Gorczańskiego Parku Narodowego przypominają, że dla własnego bezpieczeństwa należy poruszać się wyłącznie od świtu do zmierzchu po wyznaczonych szlakach turystycznych i ścieżkach edukacyjnych.
Czytaj też Chciał ze sobą skończyć? Co się wydarzyło w nocy na moście heleńskim w Sączu
Nocna turystyka to duże zagrożenie dla zwierząt, ponieważ utrudnia im swobodne poruszanie się – dodają leśnicy i przypominają, że na większości szlaków zabronione jest wprowadzanie psów.
Tylko niektóre trasy udostępnione są do wędrówki z czworonogiem na smyczy.([email protected])