Adam Orzechowski: Inwigilują mnie paparazzi z ratusza!

Sympatyzujące z Urzędem Miasta Nowy Sącz jedno z wielu lokalnych, bezpłatnie rozdawanych pism zamieściło zdjęcia Adama Orzechowskiego, gaszącego papierosa na słupku chodnikowym, obok swojego sklepu z antykami przy rynku. Fotki opatrzono zgryźliwym komentarzem, jak to Orzechowski, znany krytyk prezydenta Nowaka "jeden ze słupków oddzielających chodnik od jezdni zamienił w popielniczkę".

W artykuliku napisano ponadto, że zdjęcie wykonał i dostarczył redakcji bliżej nieokreślony czytelnik.
- W opinii fachowców, z którymi się konsultowałem, sposób skadrowania zdjęć wskazuje, że wykonano je z pierwszego piętra ratusza, prawdopodobnie z sekretariatu prezydenckiego lub salki konferencyjnej pomiędzy sekretariatem a gabinetem wiceprezydent Bożeny Jawor - mówi Adam Orzechowski i wybucha: "Czuję się inwigilowany przez paparazzi z Ratusza! Jakim prawem oni mnie śledzą!"
Orzechowski mówi, że skoro jemu zrobiono zdjęcia, to równie dobrze sfotografowano jego klientów, a pan Adam nie handluje pietruszką i ma poważnych, strzegących swą prywatność klientów, kolekcjonerów staroci z całej Polski,
- Trzy tygodnie wcześniej Orzechowski napisał list otwarty do Ryszarda Nowaka, w którym postawił panu prezydentowi parę niewygodnych pytań i zamiast poważnej odpowiedzi prezydenta Nowaka, to w zaprzyjaźnionej z ratuszem gazecie pojawiają się zdjęcia, które mają skompromitować pana Adama. Dziwne to wszystko - zastanawia się radny Grzegorz Fecko. Rajca z Przetakówki lubi podyskutować z Orzechowskim o Sączu.
Zapytaliśmy Janinę Gozdecką, która króluje w sekretariacie prezydentów, czy czegoś nie wie w tej sprawie. W odpowiedzi gromki śmiech.
- Ale mnie pan rozbawił na koniec dnia, czy ktoś sugeruje, że ja miałabym wykonać te zdjęcia?! - śmieje się w dalszym ciągu sekretarka prezydenta Nowaka i wiceprezydent Bożeny Jawor, a kiedy na chwilę spoważniała dodała: "Nic mi na ten temat nie wiadomo, ja o niczym nie wiem, jestem zaskoczona...".

(HSZ), fot.własne
Na zdjęciu: Adama Orzechowski z portretem Romana Sichrawy pędzla Bolesława Barbackiego (1937)

Skomentuj