Zgotował żonie piekło. Kradzionymi siekierami zdemolował przystanki w Siołkowej
Pięć lat więzienia grozi 40-letniemu mieszkańcowi gminy Grybów. Mężczyzna zgotował swojej żonie prawdziwe piekło na ziemi. Bił ją i znęcał się nad nią psychicznie. Jakby tego było mało, kilka dni temu, z jedynej z posesji w Siołkowej ukradł dwie siekiery, a następnie zdemolował nimi wiaty przystankowe.
Zobacz też W nocy w Suchej Strudze spłonęła drewniana szopa. Czy to sprawka podpalacza?
O całym zdarzeniu mieszkańcy poinformowali policjantów, którzy natychmiast udali się we wskazane miejsce. Sprawdzili teren i ustalili, że to prawdopodobnie 40-letni mieszkaniec gminy Grybów zniszczył dwie wiaty przystankowe.
Funkcjonariusze udali się do miejsca, w którym przebywał sprawca. 40-latek miał na dłoniach otarcia, które - jak sam przyznał - powstały przy dewastowaniu przystanków. Mundurowi wyczuli od niego zapach alkoholu. Po sprawdzeniu trzeźwości okazało się, że jest nietrzeźwy i ma w organizmie prawie 1,5 promila. Funkcjonariusze znaleźli dwie siekiery, które posłużyły mu do popełnienia przestępstwa. Sprawca ukrył je przy ogrodzeniu.
- Mieszkaniec gminy Grybów został zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi. W komisariacie mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Straty, na jakie 40-latek naraził Urząd Gminy w Grybowie, wstępnie oszacowano na kwotę 1500 złotych – informuje Aneta Izworska z biura prasowego sądeckiej policji.
Mężczyzna usłyszał także zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się nad żoną. Decyzją sądu, najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie i tam poczeka na wyrok. ([email protected] Fot. KMP Nowy Sącz)