Zamknął się w mieszkaniu z niemowlęciem. Krzyczał, że chce się zabić
Chwile grozy przeżyli dzisiaj rano mieszkańcy jednego z bloków znajdujących się przy ulicy Piłsudskiego w Muszynie. Dochodziła godzina siódma, jak jeden z mieszkańców zamknął się w mieszkaniu razem z pięciomiesięcznym dzieckiem, informując, że chce targnąć się na własne życie. Zza drzwi dobiegał przeraźliwy płacz niemowlęcia.
Zobacz też Szukali jej dwa miesiące. Niestety, ziścił się najczarniejszy scenariusz
Już po chwili przed blokiem zaroiło się od służb ratunkowych. Przyjechały straże pożarne z Krynicy i Muszyny, a także pogotowie ratunkowe i policja. Strażacy musieli działać bardzo szybko. Wyważyli drzwi do mieszkania, a następnie razem z policjantami i medykami weszli do środka.
Mężczyzna był bardzo agresywny. Nie pozwalał podać sobie leków. Udało się to dopiero wtedy, jak policjanci wspólnie ze strażakami siłą przytrzymali go. Załoga pogotowia ratunkowego zabrała go do krynickiego szpitala. Z kolei dziecko całe i zdrowe zostało przekazane pod opiekę kuratorowi sądowemu. ([email protected] Fot. Ilustracyjna RG)