Z domu zostały tylko zgliszcza. Języki ognia pokazały się w środku nocy

Czytaj też Specjalnie podpalił im dom. Puścił z dymem blisko czterysta tysięcy złotych

Blisko czterdziestu strażaków gasiło płonący dom w Pogorzanach. O tym, że z drewnianego budynku wydobywają się języki ognia strażacy zostali zaalarmowani o trzeciej w nocy.  Kiedy przyjechali na miejsce, wszystko stało w ogniu.

- Na szczęście w środku nikogo nie było – informuje dyżurny limanowskiej komendy straży pożarnej. Dom od kilku lat był niezamieszkany. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.

Gaszenie ognia trwało ponad trzy godziny. Zawodowych strażaków wspomagały jednostki ochotnicze. Budynek doszczętnie spłonął.

W sobotni wieczór palił się też domek letniskowy w Woli Skrzydlańskiej. Tam również nikt nie ucierpiał.

Czytaj też BMW płonęło jak pochodnia. Co się wydarzyło na Lwowskiej w Nowym Sączu [ZDJĘCIA] 

- Usytuowany w pobliżu karczmy domek, jest przeznaczony do wynajęcia – wyjaśniają limanowscy strażacy. - Spłonęło poddasze budynku. Przyczyną pożaru zajmie się policja.  

Zmagania z żywiołem trwały ponad trzy godziny. W akcji brało udział blisko dwudziestu strażaków.

[email protected] fot. OSP Skrzydlna