W środku nocy wybuchł w Nowym Sączu duży pożar. Mieszkańcy zdążyli uciec
W czwartek strażacy walczyli z ogniem w Stróżach. Był tak duży, że Ford Focus spłonął niemal doszczętnie. Na szczęście nikt ucierpiał. Dużo poważniejszy pożar wybuchł w nocy w Nowym Sączu. Również w tym przypadku płonęły samochody.
Wszystko działo się w piątek po godzinie 1 na ul. Łącznik. Jak przekazał nam dyżurny sądeckiej straży, płomienie pojawiły się w jednym z samochodów, który stał przed warsztatem. Niestety, rozprzestrzeniły się również na kolejne, znajdujące się w środku, częściowo je uszkadzając.
Sytuacja był niebezpieczna, bo nad warsztatem są mieszkania, w których przebywało wiele osób. W porę go jednak opuściły i na szczęście nikt nie ucierpiał. Największe straty dotknęły same pojazdy. Zostały spustoszone przez ogień.
Póki co nie jest znana przyczyna wybuchu pożaru. W akcji gaśniczej uczestniczyło kilka jednostek straży pożarnej. Na miejscu pracowali druhowie z OSP Biegonice i OSP Nawojowa oraz sądeccy strażacy z JRG 1 i JRG 2. ([email protected], fot.: MP)