W autobusie było 25 osób i nagle pojawił się ogień. Wszystko przy stacji paliw…
Pożar autobusu jadącego przez powiat limanowski
Pożary samochodów zdarzają się niestety regularnie. Bardzo często ogień jest tak duży, że nie jest możliwe uratowanie pojazdu, który nie nadaje się do dalszej jazdy. Nieco inna, choć jak się początkowo wydawało równie niebezpieczna historia, wydarzyła się sobotniego poranka.
Wszystko działo się w powiecie limanowskim przed godziną 9. To właśnie z jadącego przez drogę krajową nr 28 w Podłopieniu autobusu, zaczął się wydostawać dym. W takiej sytuacji istnieje ryzyko, że pojazd może wkrótce stanąć w płomieniach. Nie może zatem dziwić reakcja świadków i natychmiastowe wezwanie straży pożarnej.
Akcja na stacji paliw w Podłopieniu
Jak przekazał nam dyżurny PSP w Limanowej kierowca, który jechał za autobusem zaalarmował obsługę stacji. Ta, kiedy autobus na nią zjechał opanowała całą sytuację. Dyżurny informuje, że najprawdopodobniej doszło do przegrzania hamulców. Prowadzący autobus miał nie być świadomy, że dzieje się coś złego.
W środku znajdowało się 25 osób, którym nic się nie stało. Żaden z pasażerów nie odniósł obrażeń. Na miejscu bardzo szybko pojawili się również strażacy z OSP Dobra, Podłopień I Tymbark oraz JRG Limanowa. Na szczęście, w tym przypadku skończyło się jedynie na strachu. ([email protected], fot.: OSP Tymbark)