Tragiczny finał poszukiwań zaginionego 64-latka. Znaleźli jego ciało
64-letni mieszkaniec powiatu suskiego zaginął w nocy z wtorku na środku. Pół godziny po północy wyszedł ze swojego domu, nikogo nie informując, kiedy wróci. Gdy jego bliscy rano zorientowali się, że go nie ma, natychmiast zaalarmowali policję i poprosili o pomoc.
Zobacz też Wielkie zmiany w parafiach. Końcem sierpnia pojawią się nowi księża wikariusze [LISTA]
Funkcjonariusze nie czekając ani chwili, błyskawicznie zorganizowali poszukiwania w terenie, w których oprócz policjantów wzięli udział również strażacy, goprowcy z Grupy Podhalańskiej GOPR oraz członkowie grupy poszukiwawczo-ratowniczej z Myślenic. Wielogodzinne poszukiwania były prowadzone z ziemi, jak i z powietrza z wykorzystaniem drona.
Niestety, w godzinach wieczornych służby ratunkowe odnalazły ciało zaginionego, które znajdowało się w korycie rzeki Skawa w Toporzysku. Rodzina potwierdziła jego tożsamość. Prokurator wykluczył, by do jego śmierci ktoś mógł się przyczynić. ([email protected] fot. Ilustracyjna RG)