Tragedia w Gołkowicach koło Starego Sącza. Nie żyje 48-latek
Było ciemno, a drogi śliskie. W takich właśnie warunkach, we wtorkowy wieczór, po godzinie osiemnastej, doszło do wypadku w Gołkowicach Górnych koło Starego Sącza. Kierowca Renault Clio potrącił 48-letniego mężczyznę. Niestety, obrażenia pieszego były tak poważne, że nie miał żadnych szans na przeżycie. 26-letni kierowca tłumaczył policjantom, że zobaczył go dopiero w momencie uderzenia.
- Na miejscu zostały przeprowadzone oględziny z udziałem prokuratora oraz biegłego sądowego z zakresu wypadków drogowych. Będziemy ustalać dokładne okoliczności tego zdarzenia i jego przyczynę – wyjaśnia asp. szt. Barbara Szczerba z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Jak na razie nie wiadomo, czy to pieszy nie zachował ostrożności i wtargnął wprost pod samochód, czy może kierowca zagapił się i potrącił 48-latka.
W porze jesienno-zimowej wcześnie robi się ciemno i drogi są śliskie. W takich warunkach każdy kierowca powinien być wyczulony na pieszych, szczególnie tych, którzy poza obszarem zabudowanym idą poboczem i na śliskiej powierzchni mogą się zwyczajnie poślizgnąć, powodując zagrożenie dla siebie i nadjeżdżającego kierowcy, jak również tych, którzy bez elementu odblaskowego, w ciemnej odzieży, są dla kierowcy niemal niewidoczni.
Zobacz też Kraksa na śliskiej trasie. Droga wojewódzka była zablokowana [ZDJĘCIA]
Policjanci kierują także apel do pieszych, którzy są najbardziej narażeni na niebezpieczeństwo na drodze.
- Muszą oni zdawać sobie sprawę, że by uniknąć potrącenia, należy przechodzić przez jezdnię w znacznej odległości od nadjeżdżającego pojazdu, ponieważ długość drogi jego hamowania jest w takich warunkach znacznie wydłużona. Nie powinno się również wbiegać na jezdnię, w tym również na przejście dla pieszych. Należy zawsze dokładnie się rozejrzeć, upewniając się, że na drodze nie pojawi się żaden pojazd, a zwykłe przejście przez jezdnię nie zakończy się poważnymi obrażeniami czy nawet śmiercią - apelują policjanci.
Dla swojego bezpieczeństwa, a nawet ochrony swojego życia, każdy pieszy powinien obowiązkowo wyposażyć się w element odblaskowy, by stać się bardziej widocznym dla innych uczestników ruchu drogowego. Kamizelki, latarki, parasolki, czy odblaski na rękę, sprawią, że pieszy będzie widoczny dla kierowcy nie z odległości 20-30 metrów, ale z odległości nawet 150 metrów. Dzięki temu kierowca zdąży wyhamować i nie dojdzie do potrącenia. ([email protected] Fot. ilustracyjna Waldemar Janisz)