Sceny jak z horroru. Jednego turystę dźgnęli nożem, innemu oszpecili twarz
Te dramatyczne sceny rozegrały się na Krupówkach w Zakopanem w nocy 30 sierpnia. Końcem grudnia dobiegło końca postępowanie prokuratorskie i akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. Wkrótce 40-letnia kobieta i 34-letni mężczyzna odpowiedzą za popełnione przestępstwa.
Zobacz też Co się stało w piekarni przy ul. Barbackiego? Nie żyje 51-letni mężczyzna
Z ustaleń prokuratora wynika, że 34-latek bez żadnego powodu zaatakował przypadkowego przechodnia i ranił go nożem w prawy policzek. W ten sposób oszpecił mu twarz i spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu. Sprawca dokonał tego przestępstwa będąc pod wpływem narkotyków. Grożą mu za to co najmniej trzy lata więzienia. Na tym jednak nie koniec. Mężczyzna ma o wiele więcej na sumieniu. Prokurator zarzuca mu także spowodowanie lekkich obrażeń u jednego z pracowników klubu nocnego. 34-latek miał także napaść na policjantów i znieważyć ich.
Razem z nim przed sądem stanie 40-letnia kobieta, która - według prokuratora - dźgnęła nożem przypadkowego turystę. Na szczęście cios okazał się niegroźny. Kobieta odpowie także za posiadanie środków odurzających i zniszczenie mienia.
- Oskarżeni nie przyznali się do popełnienia zarzuconych im przestępstw, przy czym M.D. odmówił złożenia wyjaśnień, natomiast E.K. złożyła w końcowej fazie wyjaśnienia, w których podała, że nie pamięta przebiegu zdarzenia. Oboje byli dotychczas karani za różnego rodzaju przestępstwa, w tym również za posiadanie narkotyków – wyjaśnia prokurator Leszek Karp, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.
Zobacz też „Przepełnione pociągi, ludzie bez maseczek…”. Tłumy na sylwestrze w Zakopanem
Przestępcza para decyzją sądu kilka miesięcy spędziła w areszcie. Teraz jednak przebywa na wolności. Wkrótce oboje staną przed sądem i odpowiedzą za popełnione przestępstwa. ([email protected] Fot. Ilustracyjna KPP Zakopane)