Samochód wpadł do potoku. Jazda po pijaku zakończyła się tragedią

Wsiadł za kierownicę i ruszył w drogę, choć był pijany i ledwo trzymał się na nogach. Nie ujechał daleko. Przejeżdżając przez Łopuszną stracił kontrolę nad samochodem i wpadł do potoku. Jazda po pijaku zakończyła się tragedią. Zginął 46-letni pasażer.

Policjanci z Nowego Targu pod nadzorem prokuratora ustalają przyczyny tragicznego wypadku, który w miniony czwartek wydarzył się w Łupusznej w powiecie nowotarskim.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem marki Opel utracił panowanie nad pojazdem, uderzył w barierę energochłonną, a następnie wjechał do koryta potoku – opisuje przebieg wypadku podkom. Dorota Garbacz z nowotarskiej policji.

Zobacz też Wypadek na moście heleńskim. Zderzyły się trzy samochody

W wypadku poważnie ucierpiał 46-letni pasażer. Mężczyzna w bardzo ciężkim stanie został zabrany przez pogotowie ratunkowe do szpitala. Lekarze robili co tylko było w ich mocy, aby uratować mu życie. Niestety nie udało się. 46-latek zmarł.

Jak się okazało, kierowca który spowodował wypadek, był nietrzeźwy. Wydmuchał ponad trzy promile. Mężczyzna odpowie przed sądem za jazdę po pijaku i spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. ([email protected] Fot. KWP Kraków)

Skomentuj