Robili co mogli, żeby uratować jego życie. Potrącony 52-latek zmarł na miejscu
Potrącenie rowerzysty w Zubrzycy Dolnej
Do wielu potrąceń dochodzi w ostatnim czasie w regionie. Niestety, niektóre z nich kończą się tragicznie. Tak było chociażby w Klęczanach koło Gorlic. Czarna seria wciąż trwa. Tym razem jednak życie stracił nie pieszy, a rowerzysta.
Dramat rozegrał w Zubrzycy Dolnej (gmina Jabłonka, powiat nowotarski) w piątek. Wszystko działo się w pobliżu skrzyżowania z drogą prowadzącą na Podwilk. To właśnie tutaj potrącił go samochód osobowy (Volkswagen).
Rowerzysta zmarł mimo reanimacji
Na miejsce od razu wezwane zostały służby. Za kierownicą auta siedział 32-latek, który uciekł z miejsca zdarzenia. Wrócił tam dopiero po godzinie. Jak się okazało był pijany. Badanie wykazało ponad 3 promile alkoholu.
- Rota medyczna stwierdziła między innymi zatrzymanie krążenia, ranę głowy i amputację kończyny dolnej – relacjonują strażacy z OSP Zubrzyca Górna. - Kierujący rowerem 52-latek był reanimowany na miejscu, ale niestety zmarł – informuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Droga długo była zablokowana. Na miejscu przeprowadzone zostały oględziny. Obecna była straż pożarna, policja, ratownicy medyczni oraz prokurator. ([email protected], fot.: Patrol998-Małopolska/ Facebook)