Policjanci uratowali 63-latka. Gdyby nie oni, zginąłby w płomieniach
Sierż. szt. Mateusz Romanowski i sierż. Piotr Mairer, którzy na co dzień pracują w Komisariacie Policji w Piwnicznej, 10 października patrolowali teren. Kilkanaście minut po godzinie 17 zauważyli gęsty dym, który wydobywał się z wnętrza jednego z budynków. Podejrzewali, że w domu mogą przebywać mieszkańcy, których życie może być zagrożone. Policjanci bez wahania ruszyli z pomocą. Ich obawy potwierdziły się.
Zobacz też Mateusz ma zaledwie 15 lat, a już stał się bohaterem. Co takiego zrobił?
Przez okno zauważyli mężczyznę, który znajdował się w środku. Natychmiast wyważyli drzwi wejściowe. W kuchni ogień już sięgał sufitu, a gęsty dym utrudniał poruszanie się. Policjanci dotarli do starszego mężczyzny, wyprowadzili go na zewnątrz i udzielili mu pierwszej pomocy. Następnie powrócili do budynku, aby sprawdzić czy nie ma tam jeszcze innych osób oraz wezwali straż pożarną i pogotowie, które zabrało poszkodowanego do szpitala.
Zobacz też Oto 12-letni ministrant, który oddał staruszce wszystkie zarobione pieniądze
Mężczyzna, którego policjanci wyprowadzili z płonącego budynku to schorowany 63-latek, który mieszkał tam samotnie.
- Dzięki natychmiastowej reakcji sierż. szt. Mateusza Romanowskiego i sierż. Piotra Mairera, który jest również strażakiem-ochotnikiem, nie doszło do tragedii – podkreśla Aneta Izworska z biura prasowego sądeckiej policji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ
RG [email protected], Fot. KMP Nowy Sącz