Obrabował złom w Nowym Sączu! Najpierw ich okradli, potem chcieli sprzedać
Sądeccy policjanci zatrzymują osoby, które dopuściły się różnych występków. Oprócz klasycznych kradzieży w sklepach, zdarzają się również te mniej oczywiste. Są jednak równie dotkliwe w skutkach. Z taka sytuacją mieliśmy do czynienia kilka dni temu.
Wszystko wydarzyło się 8 maja, około godziny 16. Funkcjonariusze otrzymali wówczas zgłoszenie, że w jednym z punktów skupu złomu w Nowym Sączu doszło do kradzieży. - Nieznany wówczas sprawca z terenu złomowiska wyniósł elementy z mosiądzu oraz stare uszkodzone telefony komórkowe. Spowodował straty wynoszące 2 tysiące złotych – informuje policja.
Złodziej został szybko namierzony. Zdumienie budzi jednak jego wiek, bo miał zaledwie 15 lat. Na jaw wyszło wówczas, że jest także poszukiwany na podstawie decyzji sądu, bo uciekł z młodzieżowego ośrodka wychowawczego w województwie Podkarpackim.
- Chłopak, nie posiadając dowodu tożsamości, nie mógł sam sprzedać skradzionego złomu, dlatego poprosił o pomoc 20 i 39-latka. Jego wspólnicy wpadli w ręce policjantów, po tym jak przynieśli skradziony złom do… innego punktu tej samej firmy – wyjaśnia Komenda Miejska Policji w Nowym Sączu.
Mężczyźni zostali więc zatrzymani i usłyszeli zarzut paserstwa umyślnego. Grozi im od 3 miesięcy do 5 lat więzienie. 15-latek został przekazany pracownikom młodzieżowego ośrodka wychowawczego. O konsekwencjach, które poniesie zdecyduje sąd. ([email protected], fot.: Zdjęcie ilustracyjne IM)