Nowy Sącz: wiecie co to jest? To szczątki auta po wypadku na I Brygady
- Kierujący BMW nie dostosował prędkości do warunków na drodze i zderzył się z toyotą. Oba samochody wylądowały w krzakach poza drogą – opisuje przebieg wypadku oficer dyżurny KMP w Nowym Sączu.
Pojazdami podróżowały w sumie trzy osoby. Obrażenia pasażera BMW były na tyle poważne, że zdarzenie zakwalifikowano jako wypadek. 22-letniemu sprawcy z Krynicy-Zdroju zatrzymano od razu prawo jazdy a o ostatecznym wymiarze kary zadecyduje sąd.
Zobacz też: Fuks stulecia! Auto przebite na wylot barierą jak rożnem a kierowca cały!
Strażacy ze swojej strony dodają, że BMW było tak uszkodzone, że aby wydobyć pasażera trzeba było pruć karoserię. U poszkodowanego stwierdzono natomiast bardzo poważne obrażenia kończyn dolnych.
- Poszkodowany był przytomny, ale przygnieciony częściami samochodu – obrazuje oficer durny KM PSP w Nowym Sączu. Sprawca jechał od strony Krynicy-Zdroju a do zdarzenia doszło niedaleko tzw. dzikiego ronda, czyli przy skrzyżowaniu ulic Al. Piłsudskiego i I Brygady.
Ale na tym nie koniec. Do podobnego wypadku doszło tez na ulicy Grottgera w Grybowie, niedaleko zamku tzw. Starej Baśni. Pierwsza informacja, która wpłynęła do służb ratowniczych mówiła o tym, że jakiś samochód wypadł z drogi. Potem okazało się, że doszło tu zderzenia dwóch pojazdów. Na szczegóły trzeba jednak zaczekać.
ES [email protected] Fot.: Dariusz Bielec / KM PSP w Nowym Sączu