Ludzie poszaleliście? Zobaczcie co robicie [UWAGA! DRASTYCZNE ZDJĘCIA]
Sobota i niedziela upłynęły strażakom na Sądecczyźnie pod znakiem gaszenia pożarów suchych traw. Ratownicy jeździli gasić ogień po całym powiecie.
Czytaj też Pożar za pożarem. W sumie po co podpalamy te trawy?
- W sobotę byliśmy wzywani sześć razy. Dziś już przestaliśmy liczyć Wyjeżdżaliśmy do pożarów chyba ponad dwadzieścia razy Takie postępowanie to skrajna nieodpowiedzialność - mówi oficer dyżurny sądeckich strażaków. Trudno przy tym ustalić sprawców.
- Strażacy gasili płonącą suchą trawę między innymi w Suchej Strudze, w Łącku, Leluchowie. Stadłach i Muszynie, Naszacowicach, Małej Wsi, Nowym Sączu , Brzeznej i Lącku
Pogoda sprzyja wiosennym porządkom przy domach i na polach. Pamiętajmy, że wypalanie traw nie jest na to dobrym sposobem. Policja przypomina! Wypalanie traw jest zabronione i grożą za to surowe kary! Ogień jest niebezpieczny dla zwierząt i dla ludzi. https://t.co/k6Q1Zbcd6A pic.twitter.com/WIAbOsCHqN
— Podkarpacka Policja (@Rz_Policja) 6 kwietnia 2018
[email protected] fot. archiwum